Reklama

Moskal: Gdybym miał listę piłkarzy do ściągnięcia, Sobczak nie byłby na pierwszym miejscu

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

22 lipca 2024, 18:18 • 2 min czytania 4 komentarze

Gościem pierwszego odcinka Weszłopolskich w nowym sezonie byli zawodnicy Wisły Kraków – Igor Sapała i Dawid Szot oraz trener „Białej Gwiazdy”, Kazimierz Moskal. Sapała oraz Moskal zostali zapytani o kulisy odejścia Szymona Sobczaka z Wisły Kraków, który przeniósł się do Arki Gdynia.

Moskal: Gdybym miał listę piłkarzy do ściągnięcia, Sobczak nie byłby na pierwszym miejscu

– Grubszego konfliktu nie było. Szymon pożegnał się z nami normalnie – powiedział wprost Sapała. – To, co się dzieje teraz w mediach, to jest jego sprawa. Większych problemów z odejściem Szymona nie było.

Piłkarz Wisły odniósł się do medialnych spekulacji, jakoby Sobczak pokłócił się z Jarosławem Królewskim. Szef Wisły Kraków podkreślił przed kilkoma tygodniami na konferencji prasowej, że odejście Sobczaka było spowodowane tylko kwestiami sportowymi.

Warto też dodać, że niedawno Sobczak zdradził, że ma żal do Wisły Kraków. W rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale Prawda Futbolu powiedział, że został oszukany, bo poinformowano go, że usiądzie po sezonie do rozmów z klubem w sprawie nowej umowy. W środowisku mówiło się o złej atmosferze w szatni, zapalnikiem miał być niestrzelony rzut karny przez obecnego gracza Arki w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec (1:1).

Sobczak ma żal do Wisły. „Zostałem poinformowany, że kontrakt zostanie przedłużony”

Reklama

O zmianie klubu przez Szymona Sobczaka powiedział także Kazimierz Moskal. Nieoficjalnie wiadomo, że trener Wisły nie był entuzjastą tego napastnika, choć sam przyznał, że nie miał specjalnie wpływu na jego odejście.

– Kiedy ja dostałem sygnał z Wisły, to decyzje kadrowe w klubie zostały już podjęte – mówił Moskal. – Gdybym miał listę piłkarzy, z którymi chciałbym pracować, to Szymon nie byłby pierwszy na tej liście.

– W sercu ma jakiś żal. Ale po co to wylewać na zewnątrz? Komu to ma służyć? Za chwilę może się okazać, kto wie, minie kilka sezonów, i być może będziemy razem pracować. Trener jest od tego żeby podejmować trudne decyzje, zawodnik może mieć żal… Myślę, że piłkarze z wiekiem dojrzewają i rozumieją pewne rzeczy, które się dzieją – zakończył trener „Białej Gwiazdy”.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Betclic 1 liga

Komentarze

4 komentarze

Loading...