Roberto Firmino wciąż jest czynnym piłkarzem. 32-latek obecnie gra w Arabii Saudyjskiej. Jednak nie samą piłką człowiek żyje. Ostatnio Brazylijczyk został wyświęcony na pastora.
Roberto Firmino jest zawodnikiem saudyjskiego Al-Ahli od lipca ubiegłego roku. Nie można powiedzieć, że w nowym zespole świetnie się odnalazł, bowiem dziewięć goli i siedem asyst w 34 spotkaniach to statystyki, które zdecydowanie nie spełniły oczekiwań względem zawodnika takiej klasy.
Sukcesów w obszarze sportowym nieco zatem ostatnio brakuje, lecz Firmino otworzył się również na zupełnie nową przestrzeń. Religijną.
W ubiegły weekend udał się do rodzinnego Maceio, gdzie został… wyświęcony na pastora. Uroczystość odbyła się w kościele Manah, który wybudował kilka lat temu wraz z żoną.
– Co za niezapomniana noc. Ten Kościół powstał dzięki Bogu i jesteśmy niezmiernie wdzięczni za przywilej bycia świadkami z pierwszej ręki wszystkiego, co Pan uczynił. Jesteśmy zdumieni, gdy widzimy wielkość Miłosierdzia Bożego nad nami. Dziękuję Ci Jezu – napisał w mediach społecznościowych.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Czy warto wierzyć w Cristiano Ronaldo?
- TERRORYZM, PALESTYNA, WYBORY I BAŁKANY. POLITYKA NA EURO 2024
- Bezsensowna podróż Francuzów. Czy dostaną karę?
Fot.Newspix