Nieuchronnie zbliża się koniec kariery Roberta Lewandowskiego w reprezentacji Polski. Głos na ten temat zabrał były prezes PZPN, Grzegorz Lato, który w rozmowie z PAP wspomniał, jak wyglądało jego pożegnanie z kadrą.
Niewykluczone, że trwające mistrzostwa Europy są ostatnim turniejem tej rangi, na którym wystąpił Robert Lewandowski. Wciąż są spore szanse, że kapitan reprezentacji Polski zagra jeszcze na mundialu w 2026 roku, o ile oczywiście nasza kadra zdoła wywalczyć awans, ale trudno podejrzewać, żeby już 36-letni napastnik dociągnął do EURO 2028.
Inny były snajper reprezentacji Polski i były prezes PZPN, Grzegorz Lato, przewiduje, że Lewandowski już teraz powinien na poważnie rozważać zakończenie reprezentacyjnej kariery.
– Lewandowski ma już 36 lat. Uważam, że powinno się kończyć karierę, będąc na topie. Ja odszedłem, mając 32 lata. Po meczu z Francją poprosiłem w szatni o ciszę. Podziękowałem trenerowi, całemu sztabowi i zawodnikom, informując, że był to mój ostatni mecz i zostawiam miejsce młodszym kolegom. Trener Piechniczek nie chciał się zgodzić, ale nie miał wyboru. To była moja ostateczna decyzja. W 1984 roku miałem jeszcze pożegnalny mecz z reprezentacją Belgii na stadionie Legii Warszawa. Myślę, że odszedłem w odpowiednim momencie. Kibice pamiętają mnie do dnia dzisiejszego – zauważył Lato.
Król strzelców mundialu z 1974 roku wypowiedział się także na temat przyszłości reprezentacji Polski pod wodzą Michała Probierza. – Zremisowaliśmy z Francuzami, którzy są typowani do walki o zwycięstwo. Trenera Probierza czeka jeszcze wiele pracy. Zespół jest w przebudowie. Cieszy mnie to, że Wojciech Szczęsny ma następcę, który zna swoje rzemiosło. Jest paru młodych zawodników z Nicolą Zalewskim na czele, którzy chcą walczyć i biegać. Coś wyrośnie z tej młodzieży. Drużyny nie da się stworzyć w ciągu miesiąca. Dobre jest to, że trener stawia na piłkarzy, którzy grają w swoich klubach. Paulo Sousa i Fernando Santos powoływali piłkarzy z dobrych klubów bez względu na to, czy grali, czy nie. Wolę wpuścić na boisko młodego chłopaka, który gra i jest podstawowym zawodnikiem w polskiej lidze.
Czytaj więcej na Weszło:
- Frankfurtem rządzi crack. Euro w mieście zombie
- IShowSpeed. Oszołom z Youtube’a, który z hukiem wszedł do świata futbolu
- Kto wygrał Euro? Chiny. O podboju Niemiec przez Państwo Środka
- Wdowik: Nastawiałem się na transfer gdzieś w sierpniu, ale Bradze nie mogłem odmówić
- Kogo pozdrawia Merih Demiral?
Fot. Newspix