Como awansowało do Serie A i swoje mecze zamierza rozgrywać w Szwajcarii. Bywa i tak. Szalony plan beniaminka, czy jedyne możliwe rozwiązanie?
Como 1907 wyprzedziło na ostatniej prostej Venezię, wywalczając sobie bezpośredni awans do Serie A. Powrót do elity po 21 latach brzmi bardzo dumnie, lecz chociaż na drodze sportowej sukces został wywalczony, to pozostały jeszcze – jak to często bywa – kwestie organizacyjne.
Stadion beniaminka nie spełnia wymogów ligi, zatem trzeba będzie kombinować. Obiekt jest własnością miasta i to właśnie kwestie formalne, nie pieniądze, stanowią tutaj problem.
Jak donosi “SkySport”, jeżeli zarząd klubu nie wyrobi się z alternatywnym rozwiązaniem, to klub zamierza swoje spotkania rozgrywać… w Szwajcarii, a konkretnie na Stadio Cornaredo w Lugano. To wymagałoby specjalnego pozwolenia władz ligi, lecz pomysł nie jest tak szalony, jak może się wydawać, bowiem odległość pomiędzy Como a Lugano to zaledwie około 30 kilometrów.
Stadio Comunale di Cornaredo. Lugano 🇨🇭 @FCLugano1908 (Ag 21) #groundhopping #floodlightfriday pic.twitter.com/vqGYI49Ynn
— Informe PIRRI (@PirriInforme) June 2, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Oranie z pomysłem, czyli Puszcza o krok od utrzymania!
- Być nieprzewidywalnym jak Radomiak Radom
- Pożegnanie coraz bliżej, jednak miało ono wyglądać zupełnie inaczej
Fot.Newspix