Cavan Sullivan podpisał profesjonalny kontrakt z klubem występującym w MLS, Philadelphią Union. Pewnie byśmy o tym nie pisali, gdyby nie fakt, że piłkarz ma… zaledwie 14 lat. Zawodnik urodzony w roku 2009 ma szansę zostać najmłodszym piłkarzem w historii rozgrywek za oceanem.
Sullivan podpisał umowę z Philadelphią Union. Od dziecka jest kibicem tego zespołu, od 2021 roku w barwach tej ekipy gra jego brat, Quinn.
– Cavan jest niezaprzeczalnie rzadkim i niezwykłym talentem. W wieku zaledwie 14 lat jego naturalne umiejętności i wizja znacznie przewyższają jego wiek – komplementuje piłkarza dyrektor sportowy Philadephii Union, Ernst Tanner.
Piłkarz, który pierwsze kroki stawiał w akademii klubu z Filadelfii, a później ogrywał się w zespole rezerw, w 2028 roku ma dołączyć do Manchesteru City. Podpisał z „Obywatelami” kontrakt, na mocy którego w wieku 18 lat przeniesie się na Wyspy.
– To klub, w którym zawsze chciałem zagrać. Siedziałem z rodziną i agentami i zdecydowaliśmy, że dołączenie do City za kilka lat będzie dla mnie najlepszą opcją – powiedział młody zawodnik w rozmowie z ESPN.
Philadelphia Union sign @phlunionacademy product Cavan Sullivan making him the club’s youngest ever first team player.
📝 https://t.co/gURWYhVRko#DOOP | @primepoint pic.twitter.com/pcE7YP6riF
— Philadelphia Union (@PhilaUnion) May 9, 2024
Jeśli na boiskach MLS zadebiutuje 29 lipca bądź wcześniej, to zostanie najmłodszym piłkarzem w historii tych rozgrywek. Obecny rekord należy do napastnika New York Red Bull, Juliana Halla, który w marcu tego roku zagrał w wieku 15 lat, 11 miesięcy i 28 dni.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Joselu. Bezcenny dubler w madryckim Hollywood
- PZPN i kluby pracują nad przepisem o młodzieżowcu
- Union Saint-Gilloise w finale Pucharu Belgii po 110 latach przerwy
Fot. Philadelphia Union