Słyszymy o tym nie po raz pierwszy, ale im bliżej końca sezonu, tym bardziej to wybrzmiewa. Luka Modrić ma rozstać się z Realem Madryt po zakończeniu obecnej kampanii zgodnie z informacjami, jakie podają dziennikarze hiszpańskiego portalu “Relevo”. Wydawało się, że do takiego rozstania może nie dojdzie, jeśli Chorwat dostanie więcej minut w kluczowych meczach sezonu, choćby w Lidze Mistrzów. Ale w obliczu przegranej rywalizacji o skład z Tonim Kroosem i coraz częstszego oglądania meczów z ławki wydaje się, że koniec jest nieuchronny.
Modrić nie może liczyć na kontrakt, jaki ma dostać młodszy Toni Kroos. Oczywiście 38-letni Chorwat nie może narzekać na zainteresowanie, bo o jego podpis chętnie powalczą w Chorwacji, USA i Arabii Saudyjskiej, ale do tej pory piłkarz Realu dawał do zrozumienia, że chce jeszcze pograć na najwyższym poziomie. Wygląda jednak na to, że w czerwcu będzie musiał trochę zrewidować swoje poglądy. W tym roku tylko pięć razy wybiegł na boisko w pierwszym składzie, a łącznie we wszystkich rozgrywkach uzbierał do tej pory co najwyżej 30-40% możliwych minut.
Z drugiej strony może to dobry czas na odejście. Nie na najwyższym poziomie, ale wciąż na tyle wysokim, żeby nie zatarła się pamięć o jego najlepszych latach w stolicy Hiszpanii. Mowa o prawie 12 latach kariery, z których w ostatnim zakręci się pewnie około 40 występów, dokładając kilka bramek i asyst. To byłby naprawdę udany koniec dla kolejnej legendy “Królewskich”, patrząc na jego wiek i szczególnie profil gry, który wymaga ogromnej eksploatacji organizmu.
Fot. Newspix