Kilka tygodni temu Jose Mourinho został niespodziewanie zwolniony z Romy. Portugalczyk notował rozczarowujące rezultaty w lidze i odpadł z Pucharu Włoch, ale i tak nie potrafi się pogodzić z utratą stanowiska. Czuje się zdradzony przez dyrektora generalnego „Giallorossich”.
Pikanterii całej historii dodaje fakt, że wspomnianym dyrektorem był jego rodak – Tiago Pinto, którego również nie ma już w Rzymie. – Współpraca z Mourinho to było wielkie wyzwanie, ale lubię podejmować ryzyko – opowiadał ostatnio Pinto na łamach portalu „iNews”, cytowany przez „ASRoma.pl”. – Nie zrozumcie mnie źle, praca z kimś o tak znaczącym profilu jest wymagająca. I generuje duże oczekiwania, ponieważ on osiągnął tak wiele i ma wysokie standardy. Nie zapominajmy, że jestem Portugalczykiem i zacząłem pracować z nim, mając 36 lat, co dla młodego dyrektora sportowego jest niesamowitym doświadczeniem. Wiele się od niego nauczyłem. Jest jednym z najważniejszych trenerów w historii piłki nożnej. Piłka nożna, jak wszystko, ma jednak swoje cykle.
Pinto nie ukrywa, że zwolnienie Mourinho było bardzo trudną decyzją. Nie udobruchał jednak rozgoryczonego szkoleniowca tymi komplementami.
– Moje odejście z Romy… nie jest niczym trudnym. Trudno zrozumieć, jak odchodzi trener, który dociera do dwóch europejskich finałów z rzędu… To jedyna dziwna rzecz w tym wszystkim – skwitował „The Special One” na łamach „A Bola”.
– Wywiady z panem Tiago Pinto? Szczerze mówiąc, nie tracę ani sekundy na czytanie i słuchanie tego człowieka, w ogóle mnie to nie interesuje. To, co mówi, myśli i sprzedaje opinii publicznej pan Pinto niewiele mnie to obchodzi. W ogóle nie jestem zainteresowany. […] Czy będziemy jeszcze razem pracować? Nie, to się na pewno nie wydarzy. Czasami mówi się jedno, a dzieje się coś innego. W tym przypadku nie jest to możliwe – dodał Mourinho.
Roma świetnie sobie teraz radzi pod wodzą Daniele De Rossiego. Włoch na ławce trenerskiej „Giallorossich” wygrał jak dotąd dziewięć z trzynastu spotkań.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Oficjalnie: Toni Kroos wraca do reprezentacji Niemiec
- Kroos przedłuży kontrakt z Realem? Ancelotti: Decyzja należy do niego
- Kroos o gwizdach: Nie przeszkadzało mi to, wręcz przeciwnie, to była świetna zabawa
fot. NewsPix.pl