Reklama

Probierz: Nagle nie zwariuję, bo ktoś wystawił Kiwiora na innej pozycji

Kamil Warzocha

Autor:Kamil Warzocha

17 marca 2024, 11:38 • 2 min czytania 9 komentarzy

W 2024 roku Jakub Kiwior przeżywa bardzo dobry czas w Arsenalu. Ale nie na pozycji, na której moglibyśmy się tego wcześniej spodziewać. Mikel Arteta regularnie wystawia go na lewej stronie defensywy, gdzie, jak zdążyliśmy zobaczyć, Polak czuje się bardzo dobrze. Udziela się nawet w ofensywie i notuje asysty, a więc wyraźnie wychodzi poza schemat klasycznego stopera, za jakiego wielu wciąż go uważa. Michał Probierz w programie Meczyków dał jednak do zrozumienia, że nie będzie sugerował się zmianą pozycji Kiwiora pod kątem zmian w reprezentacji Polski.

Probierz: Nagle nie zwariuję, bo ktoś wystawił Kiwiora na innej pozycji

– Ktoś oceniał, że Probierz się nie zna, a Arteta jest geniuszem… – powiedział selekcjoner, zapewne odnosząc się do tych słów Wojtka Kowalczyka na Kanale Sportowym: – To nie moja wina, że selekcjoner mówi, że on nie będzie grał na czterech obrońców, a Arteta gra na czterech obrońców i Kiwior występuje na lewej obronie. Arteta jest debilem, a Probierz profesorem?

Selekcjoner kontynuował: – Trudno, żebyśmy zmieniali coś, co robiliśmy przez dłuższy czas. Nagle nie zwariuję, bo ktoś wystawił go na innej pozycji. Ludzie też nie znają naszych rozmów z zawodnikami i nie wiedzą, jak to funkcjonuje. Każdy ma prawo do oceny i do swojego wyboru. Ale każdy jak ocenia ten skład, to nigdy nie powie, że mogłoby być gorzej, tylko że na pewno byłoby lepiej. Ja jestem w piłce 27-28 lat, a ciągle mam znaki zapytania.

Najwidoczniej znaku zapytania w przypadku Jakuba Kiwiora nie ma. To pewniak do pierwszego składu, ale w systemie Michała Probierza jako półlewy stoper w trójce z tyłu. Przy czym trzeba pamiętać, że role w systemie rolom nierówne. Często skrajni środkowi obrońcy pełnią w takiej konfiguracji rolę oskrzydlających, a nie wyłącznie obrońców, którzy skupiają się w 100% na bronieniu własnej połowy. Jak będzie w przypadku piłkarza Arsenalu, okaże się już niebawem w meczu barażowym z Estonią.

Fot. Newspix

Reklama

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Patryk Stec
0
Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna
Piłka nożna

Błaszczykowski o aferze zdjęciowej. “Mnie nie pozwoliłoby wewnętrzne ego”

Patryk Stec
6
Błaszczykowski o aferze zdjęciowej. “Mnie nie pozwoliłoby wewnętrzne ego”

Piłka nożna

Hiszpania

Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Patryk Stec
0
Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna
Piłka nożna

Błaszczykowski o aferze zdjęciowej. “Mnie nie pozwoliłoby wewnętrzne ego”

Patryk Stec
6
Błaszczykowski o aferze zdjęciowej. “Mnie nie pozwoliłoby wewnętrzne ego”

Komentarze

9 komentarzy

Loading...