Albert Rude na przedmeczowej konferencji z Arką Gdynia wypowiedział się na temat rywali, ale też poruszył temat kibiców “Białej Gwiazdy” i głośnego spotkania z Widzewem Łódź. – Jeśli każdy mecz, w którym było coś kontrowersyjnego, mógłby być powtórzony, co weekend powtarzalibyśmy 90 procent spotkań – powiedział szkoleniowiec Wisły Kraków.
– Byłem pod wrażeniem atmosfery na naszym stadionie podczas meczu z Widzewem – mówił trener Wisły o wsparciu, jakie otrzymali zawodnicy RTS-u. – A my tego wsparcia na wyjazdach nie mamy. Nasi kibice odgrywają bardzo ważną rolę na naszej drodze, ale podczas meczów wyjazdowych nie mogą być z nami. Jesteśmy tam sami i musimy sobie z tym radzić. Nasze nastawienie jest takie: “OK, nasi kibice są dla nas bardzo ważni, jednak teraz nie mogą być z nami. Jesteśmy tu sami, ale nie ma wymówek. Przyjechaliśmy tu po trzy punkty i przywieziemy je naszym kibicom do Krakowa” – skwitował.
Rude odwołał się oczywiście do bojkotu kibiców, przez który sympatycy Wisły Kraków nie mogą jeździć na mecze wyjazdowe. Podobnie będzie zresztą w piątek – na stadionie Arki Gdynia sektor gości będzie świecił pustkami.
– W szatni w ogóle o tym nie mówiliśmy – powiedział Albert Rude o spotkaniu z Widzewem, które RTS chce powtórzyć. Jest to podyktowane oczywiście błędem arbitra Kosa z końcówki meczu. – Myślę, że praca sędziego jest trudna i nie ma co nakładać na nich dodatkowej presji. Jeśli każdy mecz, w którym było coś kontrowersyjnego, mógłby być powtórzony, co weekend powtarzalibyśmy 90 procent spotkań. W sporcie chodzi o wygrywanie i przegrywanie. Trzeba umieć sobie z tym radzić.
Zakaz wjazdu. Dlaczego nikt nie wpuszcza kibiców Wisły? [REPORTAŻ]
– Spodziewam się bardzo trudnego meczu. Arka ma jeden z najlepszych ataków w lidze. Mają wielu graczy, którzy robią różnicę. My też jesteśmy zespołem, który chce atakować. Jeśli chcemy wygrać w piątek, musimy atakować lepiej niż oni – zakończył trener Wisły Kraków, pytany o najbliższe spotkanie.
“Biała Gwiazda” zajmuje 5. miejsce. W piątek mierzy się z liderującą Arką Gdynia, która uzbierała sześć punktów więcej.
WIĘCEJ O WIŚLE KRAKÓW:
- Stamirowski: Gdyby nie sędzia, Widzew byłby w kolejnej rundzie
- Błąd Kosa przy golu Wisły, tylko 10 kamer na meczu! Szef sędziów: To był spalony
- Królewski: Błędna decyzja sędziowska nie może być podstawą żadnych roszczeń
Fot. Newspix