Jakub Kałuziński jest objawieniem tego sezonu w lidze tureckiej i miłym zaskoczeniem jeśli chodzi o Polaków, którzy ostatniego lata opuścili Ekstraklasę, aby spróbować swoich sił za granicami naszego kraju. Jedyne, czego mu brakowało, to liczby. Aby zobaczyć pierwszą asystę w Antalyasporze w wykonaniu 21-latka, musieliśmy poczekać aż do końcówki lutego, ale było warto.
Polak dopiero w 24. spotkaniu w barwach Antalyasporu zanotował asystę. Było to bardzo ważne zagranie, bo dające wyrównanie w meczu z liderem, czyli Galatasaray. Dodatkowo podanie było naprawdę przedniej urody. Polak dośrodkował z lewej strony pola karnego wprost na głowę van de Streeka. Niestety, remis nie utrzymał się długo, bo w samej końcówce gracze Galaty znowu wyszli na prowadzenie. Dublet ustrzelił Kerem Akturkoglu.
GOL – Streek
Galatasaray 1-1 Antalyaspor#GSvANT pic.twitter.com/hxSOgwg5eU— Goller Burada (@streamhubtr16) February 26, 2024
Kałuziński w ostatnich tygodniach był łączony właśnie z Galatasaray, do którego miałby się przenieść po sezonie z Antalyasporu. Nie ustają też doniesienia dotyczące jego powołania od Michała Probierza na marcowe baraże o awans na Euro.
Antalyaspor zajmuje w lidze dziewiąte miejsce i choć przez chwilę miał nawet nadzieje na walkę o udział w europejskich pucharach w kolejnym sezonie, to teraz jego szanse na to są już iluzoryczne. W klubie z Antalyi, oprócz Kałuzińskiego, występuje też Adam Buksa, który jest najlepszym strzelcem zespołu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jeden zespół z czołówki wygrał w ten weekend – Ekstraklasa to jedyna taka liga w Europie
- Bułka jest kozakiem. Dawno niewidziany Majecki zagrał dobry mecz w Monaco [STRANIERI]
- Obrona Legii znów była żartem. Korona uratowała punkt w doliczonym czasie
- Marzec jeszcze się nie zaczął, a Dariusz Marzec już się skończył
Fot. Newspix