Wygląda na to, że wielkimi krokami zbliża się w Chinach surowe rozliczanie osób zamieszanych w korupcję. Jak donoszą media, Li Tie spędzi resztę życia w więzieniu.
Na początku stycznia obecnego roku głośno zrobiło się o aferze korupcyjnej z udziałem Li Tie, byłego zawodnika Evertonu, reprezentanta Chin i później selekcjonera. 46-latek obejmował kadrę w latach 2019-2021. W 2022 roku zostało wszczęte przeciwko niemu śledztwo, a 9 stycznia obecnego roku sam przyznał się do ustawiania spotkań i wykupienia posady selekcjonera za 3 miliony juanów:
– Kiedy byłem zawodnikiem, najbardziej nienawidziłem ludzi, którzy nie byli uczciwi w piłce nożnej. Teraz kierowałem się tym, że ustawione mecze mogą pomóc naszemu zespołowi wywalczyć awans. Chciałem się wykazać. (…) Bardzo mi przykro. Powinienem był spuścić głowę na ziemię i podążać właściwą ścieżką. Były jednak pewne rzeczy, które w tamtym czasie były powszechną praktyką w piłce nożnej – mówił.
Former Everton player Li Tie has been sentenced to LIFE in prison in China, relating to corruption charges 🚨 pic.twitter.com/MyOeH1Trk9
— Mail Sport (@MailSport) February 23, 2024
Jak donoszą media, Li Tie usłyszał już wyrok. Okazanie skruchy i przyznanie się do winy najwidoczniej nie pomogło, bowiem sąd miał skazać go na dożywotnie więzienie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lebrun. Dwaj bracia rozkochali w sobie Francję. Czy przerwą dominację Chin przy stole?
- Korupcja w Chinach. Były selekcjoner wyznaje winy
- Chiny, Rosja i wojna. Jak świat tenisa nie radzi sobie z trudnymi tematami
Fot.Newspix