Reklama

Puchar Narodów Afryki: Nigeria i Wybrzeże Kości Słoniowej w finale

Arkadiusz Prosowski

Autor:Arkadiusz Prosowski

07 lutego 2024, 23:27 • 2 min czytania 0 komentarzy

Odwołana bramka i rzut karny w tej samej akcji, czerwona kartka, piękne trafienie Sebastiena Hallera… Tak minęły nam półfinały Pucharu Narodów Afryki. Wiadomo już, że w wielkim finale Nigeria zmierzy się z Wybrzeżem Kości Słoniowej. 

Puchar Narodów Afryki: Nigeria i Wybrzeże Kości Słoniowej w finale

Nigeria – Republika Południowej Afryki 1:1 (4:2 po rzutach karnych)

To nie miał być trudny mecz dla Nigeryjczyków i na początku nic nie wskazywało na to, że cokolwiek może pójść nie tak. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie otworzyła wyniku spotkania, natomiast emocje zaczęły się od 67. minuty. Gola z rzutu karnego zdobył kapitan William Troost-Ekong, na co dzień kolega Tomasza Kędziory z PAOK-u Saloniki.

Wydawało się, że “Super Orły” utrzymają już ten wynik, lecz później wydarzyły się rzeczy, które ciężko wyjaśnić. W 85. minucie Victor Osimhen wykończył akcję Nigeryjczyków i biegł już celebrować trafienie, lecz wtedy… arbiter podbiegł do monitora VAR i zadecydował o rzucie karnym dla Republiki Południowej Afryki. Okazało się bowiem, że wcześniej jeden z ich zawodników był faulowany. Jedenastkę wykorzystał Teboho Mokoena i w 90. minucie mieliśmy w tym meczu remis 1:1.

Reklama

W dogrywce nie zobaczyliśmy bramek, lecz za to ujrzeliśmy czerwoną kartkę, którą ukarany został Grant Kekana w 115. minucie. W konkursie rzutów karnych ostatecznie zwyciężyła Nigeria 4:2, a decydującą bramkę zdobył Kelechi Iheanacho. Tym samym to “Super Orły” zameldowały się w finale.

Wybrzeże Kości Słoniowej – DR Konga 1:0

Drugi półfinał dostarczył nam znacznie mniej emocji. Obie drużyny były zamknięte i przesadnie nie ryzykowały. Jedyną dobrą okazję do otworzenia wyniku miał Sebastien Haller, lecz spudłował. W drugiej połowie Wybrzeże Kości Słoniowej ruszyło do przodu, co przyniosło rezultat w 65. minucie, gdy Max Gradel po świetnym dryblingu podał do Sebastiena Hallera, który tym razem się nie pomylił.

Reklama

Mecz finałowy Nigeria – odbędzie się 11 lutego o godzinie 21:00 czasu polskiego w Abidżanie. Dzień wcześniej RPA zmierzy się o trzecie miejsce z DR Kongo.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

 

Jako uważny obserwator futbolowej gorączki, oglądam mecze w całkowitym spokoju minimum do 80 minuty. Jestem wyznawcą kościoła pod wezwaniem Zinedine Zidane'a.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
3
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
2
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Inne kraje

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
2
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...