Klubowa przygoda Fernando Santosa może się szybko zakończyć, ale nie z powodu złych wyników. Tureckie media donoszą, że 69-latek jest jednym z kandydatów na selekcjonera reprezentacji Grecji, którą miał już okazję prowadzić.
Fernando Santos jest trenerem Beskitasu od 7 stycznia tego roku. Były selekcjoner reprezentacji Polski związał się z tureckim klubem do 30 czerwca 2025 roku. Pod jego wodzą zespół rozegrał dotychczas sześć spotkań, notując trzy zwycięstwa, remis i dwie porażki.
Tureckie media nie wróżą najwyraźniej Portugalczykowi długiej kadencji w klubie i powołując się na grecki dziennik „Ta Nea” informują, że jest on wymieniany jako jeden z dwóch kandydatów do objęcia reprezentacji Grecji. To byłby dla niego powrót, ponieważ prowadził już grecką kadrę w latach 2010-2014. Z doniesień medialnych wynika, że tamtejsza federacja nie jest zainteresowana przedłużeniem kontraktu z aktualnym selekcjonerem Gustavo Poyetem, którego kontrakt wygasa już 31 marca.
🔥 Yunanistan Futbol Federasyonu, milli takım teknik direktörlüğü için Fernando Santos ismini düşünüyor.
🔗 (Ta Nea) pic.twitter.com/7nUlwbk9qC
— Ajans Beşiktaş (@ajansbesiktastr) February 6, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pawłowski: Mocno liczyłem na powołanie za Santosa
- Fernando Santos: Wynik w pierwszej połowie nie był sprawiedliwy
- Pierwsze zgrzyty? Fernando Santos boleśnie przegrał z przedostatnią drużyną w lidze
Fot. Newspix