Wydaje się, że każdy potrzebuje w życiu odrobiny takiego optymizmu, jaki prezentują sobą działacze algierskiego futbolu. Jak donosi “L’Equipe”, kadra “Pustynnych Wojowników” próbowała sobą zainteresować… Zinedine’a Zidane’a. Legendarny szkoleniowiec jednak odmówił.
Reprezentacja Algierii ma za sobą zupełnie nieudany udział w Pucharze Narodów Afryki. W końcu brała w nim udział jako jeden z faworytów oraz triumfator sprzed pięciu lat. Kibiców znad Morza Śródziemnego spotkało jednak ogromne rozczarowanie – ich ulubieńcy nie byli w stanie wyjść z grupy, w której mecze rozgrywali z Mauretanią, Angolą i Burkina Faso. Co gorsza, nie była w niej w stanie wygrać choćby meczu.
Nie można się więc dziwić, że poleciały głowy. Z pracą pożegnał się Djamel Belmadi, dotychczasowy selekcjoner, a na jego miejsce przygotowano kandydatury zastępców. Okazało się, że na samym szczycie takiej listy pojawił się Zinedine Zidane. Rozumiemy pewną logikę, w końcu ikona światowej piłki nie tylko ma algierskie korzenie, ale i wielokrotnie publicznie wyrażała się o tym kraju z sympatią. Jednak ciężko tutaj nie zauważyć, że ktoś mocno przeszarżował z oceną własnego prestiżu.
Człowiek, który wygrywał z Realem trzy Pucharu Mistrzów z rzędu sprawę rozwiązał dyplomatycznie. Przyznał, że “jest zaszczycony zainteresowaniem”, choć musi tej propozycji odmówić. Francuski dziennik pokusił się nawet o zdradzenie przyszłych planów 51-latka, dla których odpuścił sobie trenowanie kadry kraju swojego pochodzenia. Ma on przymierzać się do przejęcia reprezentacji Francji, gdy tylko pojawi na stanowisku selekcjonera pojawi się wakat.
🚨 Algeria want to appoint Zinédine Zidane as their new head coach but he has declined. 🇫🇷🇩🇿
(Source: @lequipe) pic.twitter.com/R8Cl7tdHV2
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) January 26, 2024
WIĘCEJ O POSTACIACH FRANCUSKIEJ PIŁKI:
- Zmarł Jean Petit – legenda AS Monaco. Miał 74 lata (weszlo.com)
- Przemysław Frankowski skrytykowany we francuskiej prasie
- Capello: Bellingham i Mbappe będą jak Cristiano i Messi
Fot. Newspix