Mateusz Praszelik został wypożyczony z Hellasu Werona. Polski pomocnik spędzi najbliższe pół roku w występującej w Serie B Cosenzie.

Praszelik opuścił Ekstraklasę w styczniu zeszłego roku. Trafił ze Śląska Wrocław do Hellasu i od razu rozegrał dwa spotkania. Łącznie z Juventusem i Udinese przebywał na boisku przez 23. minuty. Od tego momentu ani razu nie pojawił się na murawie. Przesiedział cały rok na ławce bądź trybunach w Weronie. Teraz przyszła pora na powrót do regularnej gry.
22-letni pomocnik został wypożyczony do Cosenzy, która zajmuje 20. miejsce w Serie B. To najgorsza drużyna włoskiego zaplecza, która potrzebuje pozytywnych zmian. Te ma przynieść Praszelik, który w ostatnim czasie zmagał się z drobnym urazem.
WIĘCEJ O POLAKACH WE WŁOSZECH:
- Listkowski blisko Brescii
- „Nie zdziwiło mnie, że spodobał się Mourinho”. Oto 18-letni Polak z Romy
- Co powinniśmy wiedzieć o sytuacji Walukiewicza? „Będzie grał, Empoli go wykupi”
Fot. Newspix
Rok siedział na ławie a i tak „zmaga się z urazem”. Następny, dla którego nawet treningi w Serie A są zbyt wymagające?
Drugi hazard czy benzema ?
bo jak trenerzy mówią żeby poszedł się grzac bo wchodzi to w nosie dubię zamiast się grzać. Później wchodzi niedogrzany i „cyk dwójeczka poszła” to jest problem wszystkich rezerwistów. To nie o treningi chodzi.
Pora wziąć się za trenerów przygotowania fizycznego w klubach. 75% zawodników po wyjeździe łapie uraz za urazem
Robi karierę nie ma co