Reklama

Guardiola: – Rashford absorbował uwagę bramkarza i obrońców

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

14 stycznia 2023, 17:51 • 2 min czytania 9 komentarzy

W derbach Manchesteru zwycięsko wyszły „Czerwone Diabły”, pokonując „Obywateli” 2:1. Nie brakowało w tym spotkaniu kontrowersji. W pomeczowej rozmowie z BBC Sport Pep Guardiola podkreślił, że jego zdaniem gol Bruno Fernandesa na 1:1 nie powinien zostać uznany.

Guardiola: – Rashford absorbował uwagę bramkarza i obrońców

189. derby Manchesteru padły łupem United. Mimo że przegrywali 0:1 po trafieniu Jacka Grealisha, byli w stanie odwrócić losy tego spotkania w samej końcówce. Kluczowa była sytuacja z 78. minuty, kiedy to Bruno Fernandes doprowadził do wyrównania strzałem zza pola karnego. Casemiro posłał piękne podanie do Rashforda. Anglik ruszył za wcześniej do tej piłki i był na pozycji spalonej.

Najlepszy piłkarz United osłaniał ciałem futbolówkę i doprowadził ją do skraju szesnastki, skąd idealnie przymierzył Fernandes. Czy ten gol powinien zostać uznany? Czy aby na pewno Rashford nie brał czynnego udziału w tej akcji? Guardiola w rozmowie z BBC Sport skomentował tę sytuację: – Marcus Rashford był na spalonym, a Bruno Fernandes nie. Rashford absorbował naszego bramkarza i środkowych obrońców. Tak było. Wiemy, gdzie graliśmy. Sędziowie mają trudne zadanie na takich stadionach.

Co sądzi o cały meczu hiszpański szkoleniowiec? – Byliśmy blisko i musimy się poprawić, gdy tracimy gola. Trzeba większej stabilizacji. Odstęp pomiędzy pierwszym a drugim golem był zbyt krótki. Ogólnie niczego nie żałuję. Nie dbam o to, czy nie wygramy Carabao Cup czy Premier League. Spróbujemy wygrać. Musimy grać jeszcze lepiej. Jest sporo punktów do zdobycia. W każdym meczu trzeba dawać z siebie wszystko. Zawsze gramy dobrze w takich spotkaniach, a mamy problem w innych.

Czytaj więcej o Premier League:

Reklama

Fot. Newspix

przetłumaczone cytaty za: devilpage.pl

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
1
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Komentarze

9 komentarzy

Loading...