Filip Marchwiński to jeden z największych talentów w Polsce. Niestety, choć znakomicie wszedł w Ekstraklasę będąc nastolatkiem, tak od tamtego czasu rozwija się dość wolno. W tym sezonie ligowym dostał tylko 86 minut. Dwudziestoletni już piłkarz więcej grał w rezerwach Lecha.
Czy to ostatni dzwonek? Podobno Marchwiński świetnie wypada w zimowych sparingach. Być może więc to będzie jego runda, choć konkurencję ma dużą.
Filip Marchwiński dla LechPoznan.pl: – Pokornie do tego podchodzę, z głową na karku. Nie wiem czy będzie to jakiś moment przełamania, ale na pewno złapałem większą pewność siebie w poczynaniach na boisku. Nadal chce być sobą, wierzę w to całym sercem, że będzie dobrze, że będę dostawał więcej minut, więcej szans na pokazanie moich umiejętności. Cel jest jeden i niezmienny, czyli mistrzostwo Polski i chciałbym się przyczynić w jakimś stopniu, dołożyć do tego cegiełkę – mówi Filip Marchwiński.
Czytaj więcej o Lechu Poznań:
Fot. NewsPix