Cześć i czołem, zapraszamy na kolejny odcinek „Bramy dnia”. Najpierw powspominamy sceny z Klubowych Mistrzostw Świata, a potem z Pucharu Włoch. Mamy dla was dwa kompletnie odmienne, ale niezwykle efektowne trafienia.
EDILSON VS REAL MADRYT (07.01.2000)
„Capetinha” poszedł jak po swoje. Okrutne sito.
RUI COSTA VS JUVENTUS (07.01.1998)
Trudno byłoby puścić piłkę w kozioł w bardziej niewygodny dla bramkarza sposób.
Głosujcie!