Tomasz Hajto uważa, że w meczu z Andorą najbardziej rozczarował Piotr Zieliński.
– Najbardziej rozczarował mnie Piotr Zieliński. On ma talent, ale oczekuję, że w takim meczu, będzie mógł się pobawić techniką i powiedzieć „ja jestem pan piłkarz i będę rozdawał wam piłki”. Dogranie futbolówki z rzutu rożnego? To jest dla mnie połowiczna asysta, bo jak wybijasz każdy stały fragment gry przez dziewięćdziesiąt minut, to w końcu kogoś trafisz. Jeśli masz w polu karnym Milika, Lewandowskiego i Glika, to są to niewątpliwie zawodnicy, którzy nie mają problemu z wykończeniem akcji głową, przez co masz ułatwione zadanie – tłumaczył swoją opinię ekspert Polsatu.
Dla kontrastu: my oceniliśmy Zielińskiego na 7 w 10-stopniowej skali i uzasadnialiśmy:
Interesujący występ Piotrka. Niektórzy mogliby go zauważyć dopiero w momencie, kiedy posłał piłkę z rożnego na głowę Lewandowskiego, ale on przecież wcześniej zaliczył dwa kluczowe podania. Pisaliśmy, że Klich miał 62% celnych podań. No to Zieliński, uwaga, 92%. To jest przepaść. Piotrek był naszym liderem w drugiej linii, kontrolował tempo akcji i grał tak, jak można od niego oczekiwać po takich meczach.
Fot. 400mm.pl