Nie milkną echa wczorajszej kompromitacji Manchesteru United. Miał być nowy początek, z Ronaldo miało to wyglądać od razu inaczej, a tymczasem jest bliżej tych Czerwonych Diabłów, które znamy z ostatnich lat – potrafiących raczej nawalić niż zagrać wielki mecz.
Luke Shaw zwrócił uwagę między innymi na sztuczną murawę: – Nie chcę, żeby to brzmiało jak wymówka, że dlatego przegraliśmy. Po takiej porażce nie można usprawiedliwiać się murawą. Ale na poziomie Ligi Mistrzów te boiska nie powinny być dopuszczane. Są niebezpieczne. Ciężko się na nich nawet obrócić. Są szkodliwe dla kolan. Ale jak mówię – to nie wymówka. To futbol, przegraliśmy, przyjmujemy to na klatę. Daliśmy z siebie wszystko, zabrakło, skupiamy się na kolejnych meczach.
Co o tym sądzicie? Sztuczne murawy nie powinny mieć „wjazdu” na Ligę Mistrzów?