Moim największym sukcesem w historii Ustaw Ligę było zakupienie za grosze Dawida Kownackiego, który potem miał przełomową rundę, a także rozkręcenie mody na Zaura Sadajewa. Prawda jest taka, że niewiele w tej grze daje mi tyle frajdy, co wytypowanie kogoś, na kogo mało kto by przed rundą stawiał, a kto potem robi doskonałe liczby. I jakkolwiek oczywiście muszą być w jedenastce i typowe gwiazdy, tak – patrzę na ciebie Cracovio – są i strzały na wiarę.
Przyznam wam, że nie jestem ekspertem, który co kolejkę dokonywałby roszad w składzie. Ustawiam drużynę na rundę. Stąd też takie wybory.
BRAMKARZE
Dante Stipica za 2.5 miliona to rozbój w biały dzień. Kupiłem za to najlepszego bramkarza ligi, który w minionym sezonie szedł na rekord czystych kont. Kupując bramkarza kupujesz też de facto blok obronny, jego skuteczność, a wiadomo, że ta w Pogoni stanowiła najmocniejsze ogniwo. To w dużej mierze na jej bazie zajechali po medal.
Co do ławki rezerwowej, to oczywiście wybieram młodzieżowców, żeby nie przepłacać, wybrać mocny pierwszy skład. Ale tak, na ławę chcę wpuścić graczy, którzy w razie czego mogą coś zagrać. Kacper Bieszczad to niezwykle utalentowany golkiper Zagłębia Lubin. Już grał dla Miedziowych, a na wypożyczeniu do pierwszoligowego Chrobrego na pewno się rozwinął. Myślę, że skoro Miedziowi, którzy mają za sobą bardzo słabe okienko, o wiele w tym sezonie nie powalczą, to mogą w pewnym momencie zacząć odważniej promować swoją młodzież. Bieszczad byłby naturalnym wyborem.
OBRONA
Filip Mladenović, bo nawet, jeśli ostatnio pojawia się uzasadnione kręcenie nosem co do jego gry, to wciąż, mówimy o potencjalnym MVP ligi. Jak to się przekłada na liczby w Ustaw Ligę, gdy obrońca robi ci często grę i liczby – nie muszę chyba tłumaczyć. Mladenović nie ma też specjalnie konkurencji na lewej obronie, więc nie mam tych obaw, że nie będzie grał za wiele w lidze, oszczędzany na puchary.
Rafał Pietrzak, bo liczę mimo wszystko, że dostanie zaufanie w nowym sezonie i dalej będzie wykonywał stałe fragmenty. Rafał Pietrzak wielu rzeczy nie umie, ale trafić kogoś w łeb z rzutu rożnego czy wolnego jak najbardziej tak, więc to mój główny klucz.
Co do Victora Garcii ze Śląska – tu ufam swoim wrocławskim przyjaciołom, którzy twierdzą, że to świetny zawodnik, z niezwykle dużymi inklinacjami do gry ofensywnej. Oczywiście jest ta wątpliwość, że masz tutaj do dyspozycji Stigleca, którego nie jest łatwo wygryźć. Ale z drugiej strony, pojawiają się głosy, że Garcia mógłby grać nawet wyżej. Jakby to wpłynęło na ustawligowe statystyki – znowu, nie trzeba tłumaczyć.
Na ławce Wiktor Pleśnierowicz, bo Kuba Olkiewicz mówił, że Pleśnierowicz u niego w FM-ie robi jakieś rekordowe liczby i jest gwiazdą futbolu, a także Ariel Mosór, bo w tego piłkarza zwyczajnie wierzę.
POMOC
Stawiam na zawodników, którzy w swoich drużynach mają robić grę. A jeśli przy okazji zdarza się, że wykonują stałe fragmenty, w dodatku bywa, że i karne – tym lepiej.
Filip Starzyński wiosną minionego sezonu przechodził prawdziwy renesans formy. Nawiązując do klasyka, coś mu ewidentnie przeskoczyło w głowie i znowu prezentował się tak, jak w momencie, gdy podpisywał gwiazdorski kontrakt. A może nawet lepiej, bo imponował także pracą w obronie. Zagłębie specjalnie się nie wzmocniło, zapowiada się więc, że będzie mocno polegać na formie Figo, a także na bitych przez niego stałych fragmentach, ze szczególnym uwzględnieniem zabójczych rzutów rożnych.
Dominik Furman moim zdaniem nie dostanie kluczy od drużyny Wisły Płock, bo po prosta linia pomocy w tym sezonie Nafciarzy jest dużo mocniejsza. Nie wymaga tego, by Furman sam ciągnął ten wózek. Ale wciąż Furman będzie bił wszytko ze stojącej piłki, przy tym na pewno będzie postacią w tej linii pomocy najważniejszą.
Rafał Kurzawa, czyli znowu klucz po stałym fragmencie. Kurzawa potrafił bić przecież rekordy asyst. Taki dorzut, jaki ma ten zawodnik, nie zdarza się często. Oczami wyobraźni już widzę przynajmniej trzy asysty na głowę do Parzyszka. Kurzawa już wiosną pokazał przebłyski, po prostu przypominając sobie, że jest dobrym piłkarzem, nawet aspirującym do kadry. Moim zdaniem wyglądało to obiecująco i może wyglądać teraz jeszcze lepiej, kiedy Kurzawa nie będzie już podprowadzany pod grę, tylko stanie się pełnoprawną gwiazdą Portowców.
Ostatni wybór może niektórym wydać się nieoczywisty, ale moim zdaniem Cracovia zaliczy dużo lepszy sezon. Tam wciąż jest mocny skład, tam jest potencjał, a nawet, jeśli znowu sprowadzono głównie obcokrajowców, to z przyzwoitymi papierami. Nie wierzę, żeby znów grali tak źle, według mnie zakręcą się wokół czołówki, a Hanca będzie w tej drużynie klasycznie wiódł prym. No i liczę, że tym razem częściej będzie trafiał karne.
Na ławce Fornalczyk, który ma pokrętło w nodze – kolejny z całej plejady młodych piłkarzy Pogoni z dużym potencjałem.
NAPASTNICY
Mahir Emreli, czyli wybór oczywisty, bo widać jasno, że to zawodnik, który może przerosnąć ligę. Ma wykończenie, ma siłę, ma technikę, ma polot, ma zmysł do gry kombinacyjnej, nawet, jeśli przeplata to z przejawami skrajnego egoizmu. Cóż – Emreli zwyczajnie umie grać w piłkę, a to zawsze atut. Spodziewam się fury goli ze strony tego zawodnika. Nawet, jeśli będzie oszczędzany, to i tak powinien zrobić swoje.
Obok Mario Rondon, bo przekonał mnie do tego wyboru Szymon Janczyk. Rondon ma swoje lata, ale ma też umiejętności, które mogą dać sporo radości nie tylko kibicom Radomiaka. Ja spodziewam się Rondonie pozytywnego szaleństwa i solidnej liczby bramek. Nie ukrywam, nie mam go za pewniaka, ale kto nie ryzykuje, ten nie ma.
Podobnie jest z Mario Alvarezem. Pozostaję konsekwentny w swoim typowaniu Cracovii jako zespołu, który pójdzie w górę. Alvarez nie może być tak słabym piłkarzem, na jakiego wyglądał w minionym sezonie. Pamiętajmy, że on nie tak dawno temu błyszczał w 2. Bundeslidze, znacząc tam więcej, niż Makana Baku. Jeśli Cracovia odpali, Alvarez również powinien. Co więcej, od krakowskich przyjaciół słyszałem, że Alvarez wygląda w okresie przygotowawczym więcej niż solidnie. Daję mu więc ostatni raz swoje zaufanie.
***
I jeszcze ciekawostka. W każdej edycji, w której gram, gra również moja żona. I zwykle wkręca się tak, że pierwsza sprawdza kto ile zapunktował. I oczywiście niewiele rzeczy sprawia jej więcej satysfakcji, niż pokonanie mnie.
Ja nic nie doradzam, swój skład wybiera sama. Oto zespół na najbliższą kolejkę.
***
A co czeka na najlepszych? No, tu już do wywalczenia są naprawdę konkretne nagrody. Nie tylko dla najlepszego z najlepszych, ale także dla tych graczy, którzy byli najbliżej i skończyli zabawę na podium. Więc tak:
- za 1. miejsce – 65-calowy telewizor
- za 2. miejsce – iPhone
- za 3.miejsce – 1000 złotych
Warto powalczyć? Naszym zdaniem naprawdę warto.
Jednocześnie można monitorować też ligi prywatne, których założyciele nierzadko również ustanawiają nagrody dla zwycięzców. Najciekawsze pewnie zbierzemy przed startem edycji w jednym miejscu.
Jeżeli macie jakieś wątpliwości co do działania tych bonusów, albo ogólnie co do zasad rozgrywki: najczęściej zadawane pytania (FAQ), tam również nie brakuje praktycznych porad dla żółtodziobów.
Fot. FotoPyK