Davor Suker i jego lobik na Euro 1996 został przez was wczoraj wybrany „Bramą dnia”. Dzisiaj natomiast przygotowaliśmy dwie propozycje mundialowe. Zapraszamy na kolejną odsłonę naszej zabawy wraz z partnerami z Gatigo.
DECO VS IRAN (2006)
Reprezentacja Portugalii podczas mistrzostw świata w Niemczech to była naprawdę drużyna pełna paradoksów. Aż roiło się w niej od spektakularnie grających zawodników, a jednak wzięła udział w jednym z najbardziej brutalnych starć w dziejach mundiali. Chodzi naturalnie o „Bitwę o Norymbergę”, czyli konfrontację Portugalczyków z Holendrami. Był to też zespół łączący generacje. Wciąż występowali w nim zawodnicy pamiętający Euro 2000 czy mundial w Korei i Japonii, żeby wymienić choćby Luisa Figo, lecz coraz większą rolę w ekipie dowodzonej przez Luisa Felipe Scolariego odgrywała nowa fala talentów, na czele z Cristiano Ronaldo.
Niebagatelne znaczenie dla Portugalczyków miała też postać Deco, który w 2006 roku po raz drugi zatriumfował w Lidze Mistrzów. Tym razem w barwach FC Barcelony. I to właśnie ten ofensywny pomocnik popisał się dokładnie przez piętnastu laty kapitalnym trafieniem w grupowym starciu z Iranem, które pozwoliło Portugalii na przełamanie dobrze zorganizowanej defensywy oponentów.
RIVALDO VS BELGIA (2002)
A skoro już o Luisie Felipem Scolarim mowa, to cofnijmy się jeszcze o cztery lata. Do największego sukcesu w karierze tego szkoleniowca. W 2002 roku reprezentacja Brazylii wywalczyła mistrzostwo świata, a jej ofensywę napędzał tercet panów R – Ronaldo, Rivaldo oraz Ronaldinho. Dzisiaj przypominamy trafienie tego drugiego, który w niezwykłym stylu otworzył wynik starcia w 1/8 finału z Belgią. A trzeba pamiętać, że Canarinhos wcale nie wyglądali rewelacyjnie na tle „Czerwonych Diabłów” i wiele nie brakowało w tym meczu do sensacji.
Tak czy owak, gol Rivaldo – miód.
Na kogo zatem stawiacie? Zapraszamy do głosowania.