Kariera Tomasza Kucza, niegdyś ogłoszonego sporym talentem bramkarskim, nie rozwija się tak, jak wszyscy by sobie tego życzyli. Bramkarz, który w młodym wieku wyjechał z Polski, by szkolić się w juniorach Bayeru Leverkusen i swego czasu pukał do drzwi pierwszego zespołu tego klubu, przez ponad pół roku pozostawał bez klubu. Dopiero dziś podpisał kontrakt z nowym zespołem.
Po wypożyczeniu do Dunajskiej Stredy, na którym zaliczył jeden występ, piłkarz z rocznika 1999 trafił do portugalskiej Vitorii Guimaraes. A w zasadzie do rezerw tego klubu, a jego przygoda w tym miejscu skończyła się po jednym sezonie, latem zeszłego roku. Dopiero teraz Kucz znalazł innego pracodawcę.
Jest nim zespół Palencia CF, który gra w hiszpańskiej lidze regionalnej.