Kolejny beniaminek zdejmie skalp? Typy na Stal – Śląsk

Pierwszy mecz beniaminka w tym roku zakończył się małym szokiem pod względem sportowym i wielką medialną burzą. O ile bowiem na boisku nic wielkiego w starciu Warty z Cracovią się nie działo, o tyle (nie)dymisja Michała Probierza zajęła nas na dość długo. Swoje zrobiło też Podbeskidzie, które sensacyjnie pokonało Legię. W związku z tymi wydarzeniami, Stal może czuć się trochę pokrzywdzona.  

Będąc ostatnią w kolejce musi chyba stanąć na rzęsach, aby pobić osiągnięcia pozostałych beniaminków. Zadanie ma jednak o tyle sprzyjające, że zmierzy się ze Śląskiem Wrocław – zdecydowanym faworytem. Jeśli więc szokować świat, a przynajmniej Polskę, to w meczu z czołową drużyną.

Postanowiliśmy zatem przejrzeć, co w swojej ofercie przygotowali na ten mecz nasi bukmacherscy partnerzy. Wpadło nam w oko kilka interesujących propozycji.

STAL MIELEC – ŚLĄSK WROCŁAW

Ostatnie mecze bezpośrednie z perspektywy gospodarzy: RZ
Ostatnie mecze ligowe Stali: ZRPZR
Ostatnie mecze ligowe Śląska: ZPZZP

STAL POKONA ŚLĄSK WROCŁAW? KURS: 2,99 W TOTOLOTKU!

Po takim wstępie siłą rzeczy zaczniemy nasz przegląd od potencjalnego zaskoczenia, jakim mimo wszystko, byłoby zwycięstwo ekipy prowadzonej przez Leszka Ojrzyńskiego. Bukmacherzy są skłonni zapłacić za ich wygraną nieco więcej, co jest o tyle ciekawe, że Stal kończyła rok wygrywając z Legią Warszawa. Nieźle radziła sobie też w sparingach, gdzie kopała z nimi między innymi CSKA Sofia. Jeśli nałożymy na to dobrą w tej kolejce dyspozycję beniaminków, która zmusza Mielczan do zaciśnięcia pośladków i jak najlepszego zaprezentowania się w meczu z Wojskowymi, jesteśmy w stanie postawić właśnie na ich tryumf.

KTO WYKONA WIĘCEJ RZUTÓW ROŻNYCH? KURS NA ŚLĄSK: 1,72 W EWINNER!

Spodziewamy się jednak dość zamkniętego meczu pod względem akcji ofensywnych Stali. Raczej skupią się dookoła swojego pola karnego, co może premiować Śląsk jeśli idzie o liczbę rzutów rożnych. Ujmiemy to w ten sposób – będziemy mocno zdziwieni, jeśli beniaminek wykona ich więcej.

W MECZU PADNIE MNIEJ NIŻ 2.5 BRAMKI? KURS: 1,92 W TOTALBET!

Mimo tego, że w ostatnich meczach obydwa kluby dość regularnie strzelały gole, nie zakładamy, że w poniedziałkowy wieczór czeka nas kanonada podobna do tej w meczu Stali z Legią Warszawa. Zresztą pierwsza tegoroczna kolejka pod względem bramek ma dość spokojny przebieg. Tylko Piast Gliwice i Wisła były w stanie bombardować siebie nawzajem i tylko w tym starciu padło więcej niż 2.5 bramki. Spodziewamy się zatem, że zanim zawodnicy obu ekip na dobre się rozkręcą, może zabrzmieć ostatni gwizdek arbitra.

Na niekorzyść ewentualnych strzelców działa też obsada bramki beniaminka i Śląska Wrocław. Matus Putnocky ma bagatela 75% obronionych strzałów, zachował cztery czyste konta. Naprawdę przyzwoity wynik. Stal nieco w tej rywalizacji przegrywa, lecz Rafała Strączka nie ma co dyskredytować. 21-latek rywalizację z Michałem Gliwą wygrał nie tylko przez wzgląd na status młodzieżowca, ale i dojrzałość, jaką pokazuje między słupkami. Mimo, że Mielczanie tracą bramki jak szaleni, Polak ustrzega się ognia krytyki.

PETTERI FORSELL POKONA MATEUSA PUTNOCKY’EGO? KURS: 3,80 W SUPERBET!

Na koniec popłynęliśmy trochę, ale! Ta kolejka naprawdę rozpieszcza nas pod względem niespodziewanych strzelców. Swój dorobek zwiększył przecież Rafał Janicki, a także Dominik Steczyk. W tym gronie nasz fiński ulubieniec wygląda na całkiem logiczną opcję. 85 minuta meczu, rzut wolny z jakichś 25 metrów i Forsell ładujący w okienko bramki Śląska? Jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić.

Fot. FotoPyK