Reklama

Lekarze Premier League mają wątpliwości. Dokładnie – około 100 wątpliwości

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

06 maja 2020, 13:53 • 4 min czytania 4 komentarze

Jeśli wydaje wam się, że jesteście przezorni, bo przed każdym wyjściem z domu sprawdzacie żelazko, kuchenkę gazową, krany i okna, to wasza przezorność jest niczym w porównaniu z tym, o co pytają lekarze klubów Premier League. Związek klubowych medyków zebrał listę ich wątpliwości przed powrotem piłkarzy do treningów. Sztaby medyczne miały wypisać swoje pytania, a związek miał je zebrać do kupy i wysłać federacji. Pytań wyszło około 100 – w tym takie o dezynfekcję boisk lampami UV…

Lekarze Premier League mają wątpliwości. Dokładnie – około 100 wątpliwości

Wydawało się, że już w Ekstraklasie tej ostrożności jest sporo. Padały przecież pomysły o tym, że sędzia ma biegać w masce lub przyłbicy. Nie wspominamy już o pomyśle izolacji wszystkich zespołów w odosobnieniu i grze na neutralnych stadionach gdzieś na uboczu. Premier League wydaje się jednak jeszcze bardziej ostrożna.

W weekend lekarze klubów angielskiej ekstraklasy mieli sporządzić listę pytań, które następnie związek medyków wyśle do federacji. Autorzy pomysłu zastrzegają, że to nie jest żadne wywoływanie presji na tym, by opóźnić rozgrywki, a cała akcja ma wyłącznie charakter konsultacyjny. Chodzi przecież o to, by powrót do gry był możliwie jak najbezpieczniejszy. Ale liczba pytań przerosła chyba ich oczekiwania, bo klubowi doktorzy wysłali razem około sto pytań, które podzielono na dziesięć obszarów zainteresowań.

The Athletic dotarł do dokumentu, który trafił na skrzynkę mailową władz ligi. Niektóre pytania wydają się kompletnie zasadne – ot, chociażby kwestia ubezpieczenia piłkarzy. Medycy chcieliby dostać informacje co do tego, kto będzie ponosił odpowiedzialność za ewentualne przypadki zarażeń zawodników na boisku oraz kto przeprowadzi testy w 20 klubach Premier League. Z punktu widzenia odpowiedzialności ta kwestia wydaje się zasadna, natomiast trochę może dziwić fakt, że takie wątpliwości są rozstrzygane dopiero dzisiaj – gdy np. Niemcy są już po badaniach, a i w Polsce udało się przeprowadzić testy we wszystkich klubach ekstraklasowych. Lekarze Premier League zastanawiają się też, czy każdy przed przystąpieniem do procedury restartu ligi będzie musiał podpisać zgodę na to, jak będzie wyglądał ten cały projekt. Albo o to, kto tak naprawdę będzie przeprowadzał testy.

To są jednak wątpliwości dość prozaiczne. Natomiast w dalszej części listu robi się ciekawie. Sztaby medyczne chcą bowiem rozstrzygnięcia kwestii… dezynfekcji boisk. Do tej pory uważano, że murawa może zostać zdezynfekowana przez działanie lamp UV, ale część badań obaliło skuteczność takiego środka, zatem lekarze pytają – z jakich środków do dezynfekcji mają korzystać kluby w przypadku czyszczenia trawy oraz piłki.

Reklama

Lekarze chcieliby też, by szczególnym środkom ostrożności objęto również rodziny piłkarzy. Ich zdaniem izolacja miałaby dotyczyć nie tylko zawodników, ale też ich domowników. Argumentują to m.in. kontaktem piłkarzy z ich partnerkami w ciąży z uwag na doniesienia o tym, że dzieci zarażonych kobiet mogą rodzić się z pewnymi komplikacjami.

Kolejna wątpliwość to zwiększone ryzyko zachorowań dla tzw. grupy BAME, czyli mniejszości etnicznych. Wolimy uniknąć tutaj zarzutów o rasizm, zatem zacytujmy wiernie tekst z The Athletic: – Biorąc pod uwagę dowody nieproporcjonalnej śmiertelności i zachorowalności wśród niektórych społeczności, jedno z pytań brzmi “brzy powinniśmy wziąć pod uwagę zwiększoną podatność na chorobę wśród grupy BAME?”. 

W sumie nie wiemy, jak federacja na takie pytanie miałaby odpowiedzieć. No bo co – czy zawodnicy czarnoskórzy lub piłkarze z Azji mają zachowywać większą odległość od rywali w trakcie grania? Albo mają trenować co drugi dzień, żeby czasem nie narazić się na ryzyko zachorowania? Albo po prostu dokończyć sezon wyłącznie w oparciu o białych zawodników, a resztę wysłać na urlopy?

Później dostajemy listę pytań dotyczących warunków sanitarnych. Czyli co z pralnią, co z toaletą, co z… rękawicami bramkarskimi? Lekarze przywołują bowiem kwestie zarażania się przez pot i dopytują, jak długo wirus może utrzymywać się na powierzchni rękawic bramkarskich. Pojawia się pytanie: – Czy powinniśmy doradzić bramkarzom, by pod rękawicami bramkarskimi mieli rękawiczki medyczne?

Tak jak wspomnieliśmy lista jest bardzo długa i przechodzi przez pierdoły po rzeczy całkiem istotne. Natomiast trudno oprzeć się wrażeniu, że Anglicy w kontekście powrotu ligi są nieco z tyłu. Skoro na początku maja rozstrzygane są kwestie sanitarne, skoro plan restartu ligi wciąż jest opracowywany, a tu jeszcze trzeba przejść izolację, przeprowadzić testy…

Być może Premier League wyjdzie na tym najmądrzej, bo faktycznie opracuje sobie tak doskonałe procedury, że wszyscy będą mogli grać bez stresu. A być może będzie też tak, że ochrona zawodników będzie wyglądała nieco kuriozalnie, a ostatecznie plan powrotu zostanie rozłożony przez nierozsądnego piłkarza, który po kryjomu urządzi sobie korona-party w hotelowym apartamencie.

Reklama

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Anglia

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

4 komentarze

Loading...