Wciąż wiele lig czeka na powrót do grania, przez co nie mamy możliwości obserwowania w akcji kompletu naszych stranierich. Ale i w okrojonym składzie ci są w stanie dać nam sporo powodów do zadowolenia. Przynajmniej część z nich.
Broda Bartłomieja Drągowskiego staje się coraz dłuższa. Tak jak i coraz dłuższa jest jego seria bez straconego gola w Serie A – po czystym koncie ze SPAL i Napoli przyszło kolejne, z Genoą. Doprawione obronionym w pierwszej połowie karnym Domenico Criscito, który do tej pory mógł się popisać stuprocentową skutecznością – 4 na 4.
Fiorentinę uratował nie tylko zresztą w tej sytuacji. Viola długo cisnęła Genoę, ale w samej końcówce to rywale doszli do głosu i mieli dwie świetne okazje, by zwyciężyć. Najpierw przeniósł strzał głową Biraschiego nad poprzeczką, by później stanąć oko w oko z Pinamontim i wygrać tę batalię zostawiając nogę tam, gdzie napastnik Genoi zdecydował się posłać swoje uderzenie.
Tak jak „Drążek” uratował Fiorentinę od porażki, tak nie był w stanie tego z Juventusem zrobić Wojciech Szczęsny. I nie osłodzi mu pewnie świadomości porażki z Napoli fakt, że pokonał go Polak-rodak. Piotr Zieliński był dokładnie w tym miejscu na boisku w momencie uderzenia z dystansu Lorenzo Insigne, gdzie normalnie spodziewalibyśmy się Arkadiusza Milika. Gotów do dobitki na dalszym słupku, gdy uderzenie włoskiego skrzydłowego odbił Szczęsny. Pomocnik Napoli za nic nie mógł takiej sytuacji zmarnować, jego zespół z kolei nie zmarnował szansy na wygraną ze znienawidzonym rywalem.
Drągowskiego-bohatera w lidze włoskiej już widywaliśmy, i w Empoli, i we Fiorentinie. Zielińskiego – też, zarówno w Empoli, jak i w Napoli. Zupełnie nowym widokiem jest jednak Paweł Dawidowicz cieszący się z bramki w Serie A. W ten weekend otworzył swoje strzeleckie konto w wygranym w imponującym stosunku 3:0 meczu z Lecce. Tak wysoko zespół Dawidowicza i Mariusza Stępińskiego (niestety, trzeci raz z rzędu na ławce) jeszcze w trwających rozgrywkach nie zwyciężał.
Brama głową Polaka taka, że najlepsi snajperzy specjalizujący się w uderzeniach z bańki by się nie powstydzili. Zero szans dla golkipera.
Stępiński dzieli więc los Łukasza Teodorczyka i Krzysztofa Piątka. Niestety, tak jak w poprzednim sezonie trzech polskich snajperów grało w Serie A regularnie, tak obecnie jedynym pewnym miejsca w podstawowej jedenastce jest Arkadiusz Milik.
W ten weekend mieliśmy też polskie gole poza Italią. Już dużo bardziej spodziewane niż trafienie Stępińskiego, bo gol Roberta Lewandowskiego szokuje nas mniej więcej jak to, że po niedzieli jest poniedziałek. Tym bardziej gol z Schalke, które Polak ukłuł w dziewiątym meczu z tym rywalem z rzędu.
“Lewy” zaliczył również asystę przy bramce na 4:0 Thiago Alcantary.
Gola strzelił też Kamil Grosicki, w dodatku nie przeciwko byle komu, bo w starciu z Chelsea. To znaczy… właściwie to Polak miał przy bramce taki udział, że walnął z wolnego w mur, a piłka odbiła się tak fortunnie od jednego z przeciwników, że kompletnie zmyliła Willy’ego Caballero. Trafienie nie pomogło jednak Hull odwrócić losów meczu, Tygrysy tak czy tak przegrały z The Blues i odpadły z FA Cup.
O awans zagra jednak w powtórce z Tottenhamem inny z Polaków – Jan Bednarek. Jego Southampton odrobił w samej końcówce meczu jednobramkową stratę i pojedzie na Tottenham Hotspur Stadium, by spróbować ekipę Jose Mourinho raz jeszcze w tym sezonie pokonać – w lidze udało się to w Nowy Rok po golu Danny’ego Ingsa. Statystyki Bednarka? 89-procentowa celność podań, 1/1 wygrany pojedynek powietrzny, 2/2 udane odbiory, ani razu nie przedryblowany. Do tego żółta kartka.
W Bundeslidze poza Lewandowskim, który znów strzelił i zapracował sobie na bardzo wysoką 1,5 w Kickerze, świetny mecz ma za sobą również Rafał Gikiewicz. Nikt nie dostał w meczu Unionu z Augsburgiem wyższej noty niż Polak (2,0), miał on naprawdę pełne ręce roboty, bo zawodnicy Augsburga oddali w Berlinie 24 uderzenia, z czego 7 celnych. Nie miał więc „Giki” chwili wytchnienia, a jednak zachował czyste konto. Chapeau bas, gdyby nie jeszcze lepiej oceniony występ Yanna Sommera (1,5), Gikiewicz byłby w jedenastce kolejki.
ANGLIA
Jan Bednarek (Southampton) – 90 minut z Tottenhamem (1:1)
Łukasz Fabiański (West Ham) – poza kadrą
Artur Boruc (Bournemouth) – bez meczu w ten weekend
Bartosz Kapustka (Leicester) – poza kadrą
Kamil Grosicki (Hull City) – od 59. minuty i gol z Chelsea (1:2)
Krystian Bielik (Derby) – poza kadrą
Mateusz Klich (Leeds) – bez meczu w ten weekend
Mateusz Bogusz (Leeds) – bez meczu w ten weekend
Kamil Miazek (Leeds) – bez meczu w ten weekend
Bartosz Białkowski (Millwall) – 90 minut z Sheffield United (0:2)
Kamil Grabara (Huddersfield) – bez meczu w ten weekend
ARABIA SAUDYJSKA
Michał Janota (Al-Fateh) – 90 minut z Damac (0:0)
AUSTRALIA
Filip Kurto (Western United) – 90 minut z Adelaide United (3:4)
Radosław Majewski (WS Wanderers) – poza kadrą
BELGIA
Jakub Piotrowski (Beveren) – na ławce z Eupen (0:1)
Rafał Pietrzak (Mouscron) – od 81. minuty z St. Truiden (1:3)
FRANCJA
Kamil Glik (Monaco) – 90 minut ze Strasbourgiem (1:3)
Marcin Bułka (PSG) – poza kadrą
GRECJA
Karol Świderski (PAOK) – mecz jutro
Sebastian Chruściel (Panionios) – poza kadrą
HOLANDIA
Filip Bednarek (Heerenveen) – na ławce z Alkmaar (1:2)
NIEMCY
Robert Lewandowski (Bayern) – 90 minut i gol z Schalke (1:0)
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – 90 minut z FC Köln (5:1)
Dawid Kownacki (Fortuna) – do 65. minuty z Leverkusen (0:3)
Adam Bodzek (Fortuna) – poza kadrą
Rafał Gikiewicz (Union) – 90 minut z Augsburgiem (2:0)
Adrian Stanilewicz (Leverkusen) – na ławce z Fortuną (3:0)
PORTUGALIA
Paweł Kieszek (Rio Ave) – mecz jutro
Adam Dźwigała (Aves) – poza kadrą
SZKOCJA
Patryk Klimala (Celtic) – na ławce z Ross County (3:0)
TURCJA
Paweł Olkowski (Gaziantep) – 90 minut z Genclerbirligi (0:1)
Bartłomiej Pawłowski (Gaziantep) – od 81. minuty z Genclerbirligi (0:1)
Michał Pazdan (Ankaragucu) – do 56. minuty z Kayserisporem (1:1)
Radosław Murawski (Denizlispor) – 90 minut z Antalyasporem (0:3)
Adam Stachowiak (Denizlispor) – 90 minut z Antalyasporem (0:3)
Artur Sobiech (Fatih Karagumruk) – mecz jutro
Jakub Kosecki (Adana Demirspor) – na ławce z Bolusporem (2:2)
WŁOCHY
Piotr Zieliński (Napoli) – do 80. minuty i gol z Juventusem (2:0)
Arkadiusz Milik (Napoli) – do 90. minuty z Juventusem (2:0)
Krzysztof Piątek (AC Milan) – na ławce z Brescią (1:0)
Wojciech Szczęsny (Juventus) – 90 minut z Napoli (0:2)
Arkadiusz Reca (SPAL) – 90 minut z Bologną (1:3)
Bartosz Salamon (SPAL) – na ławce z Bologną (1:3)
Karol Linetty (Sampdoria) – 90 minut z Sassuolo (0:0)
Bartosz Bereszyński (Sampdoria) – do 72. minuty i żółta kartka z Sassuolo (0:0)
Bartłomiej Drągowski (Fiorentina) – 90 minut i obroniony karny z Genoą (0:0)
Szymon Żurkowski (Fiorentina) – na ławce z z Genoą (0:0)
Łukasz Skorupski (Bologna) – 90 minut ze SPAL (3:1)
Sebastian Walukiewicz (Cagliari) – 90 minut z Interem (1:1)
Filip Jagiełło (Genoa) – od 90. minuty z Fiorentiną (0:0)
Łukasz Teodorczyk (Udinese) – na ławce z Parmą (0:2)
Paweł Dawidowicz (Hellas) – 90 minut i gol z Lecce (3:0)
Mariusz Stępiński (Hellas) – na ławce z Lecce (3:0)
Przemysław Szymiński (Frosinone) – na ławce z Ascoli (0:0)
Paweł Jaroszyński (Salernitana) – 90 minut z Cosenzą (2:1)
Patryk Dziczek (Salernitana) – 90 minut z Cosenzą (2:1)