Reklama

Szalony dzień z Serie A!

redakcja

Autor:redakcja

20 stycznia 2020, 00:20 • 5 min czytania 0 komentarzy

Co w niedzielę wydarzyło się w lidze włoskiej? Łatwiej powiedzieć, co się nie wydarzyło. Dwie czerwone kartki, pięć bramek rezerwowych, trzy piękne gole z dystansu, idiotyczne zachowanie Balotellego, podtrzymana seria Ronaldo i kolejna wpadka Interu. Polacy? Ze zmiennym szczęściem – najlepiej spisali się bramkarze. Kto dziś śledził Serie A na pewno nie żałował, a dla tych, którzy mieli inne plany na niedzielę przygotowaliśmy obszerny skrót wydarzeń z Italii.

Szalony dzień z Serie A!

Najlepsza pora na mecz Serie A? 12:30. W spotkaniach do kotleta rzadko brakuje emocji, zwykle są one tak szalone, jak starcie Milanu z Udinese. Kto spodziewał się, że Ante Rebić zdobędzie swojego pierwszego gola w lidze dla Rossonerich? Kto mógł przewidzieć, że Donnarumma zacznie od kompromitującej wpadki, a potem zostanie jednym z bohaterów ekipy z Mediolanu?

Kto postawiłby na to, że Kevin Lasagna… stop. To akurat było pewne. Snajper o dźwięcznym nazwisku dopełnił tradycji i siódmą wizytę na San Siro uczcił piątym golem. Udinese już dopisało sobie punkcik, już miało wyjeżdżać z włoskiej stolicy mody zadowolone, a tu Rebić huknął po raz drugi, ratując tyłek drużynie. Warto jeszcze wyróżnić gola Theo Hernandeza. Szóstego w sezonie, jak na rasowego snajpera, to znaczy bocznego obrońcę, przystało.

Niezły początek dnia, choć raczej nie dla Polaków – Piątek i Teodorczyk mogli sobie najwyżej pograć w kamień, papier, nożyce na rozgrzewce, bo był to jedyny moment, kiedy podnieśli się z ławki.

Milan – Udinese 3:2
Rebić 48′, 90′, Hernandez 71′ – Larsen 6′, Lasagna 85′

Reklama

**

Znacznie lepsze nastroje mieli Łukasz Skorupski i Paweł Dawidowicz. Choć w przypadku tego drugiego mogło się skończyć… jak zwykle. Polak wszedł na boisko z ławki, zastępując kontuzjowanego kolegę i niewiele brakowało, a zarobiłby trzeciego kiera w sezonie – za rękę w polu karnym. Po interwencji VAR-u okazało się jednak, że interwencja była czysta i byłemu graczowi Lechii Gdańsk się upiekło.

Skorupski natomiast wybronił sześć z siedmiu strzałów rywali i takie SofaScore przyznało mu najwyższą ocenę w drużynie. Polak miał sporo roboty, bo przez ostatnie 25 minut jego drużyna grała w dziesiątkę. Skorupski się m.in. taką interwencją, od ok. 2:30:

Ostatecznie skapitulował tylko raz po strzale Fabio „Borinaldo” Boriniego, który wpisał się na listę strzelców w debiucie w nowym klubie.

Reklama

Bologna – Hellas 1:1
Bani 20′ – Borini 81′

**

Trwa zadyszka Cagliari, które po świetnym starcie zaliczyło dziś siódmy mecz bez wygranej – w tym szósty w Serie A. Sebastian Walukiewicz znów na ławce, więc nie ukrywajmy: spotkanie Sardyńczyków z Brescią średnio nas interesowało. Nie sposób jednak nie docenić kochanego Super Mario. Balotelli: dojrzałem, żeby znów grać we Włoszech. Również Balotelli: kasuje rywala przewrotką na połowie boiska, po czym obraża sędziego.

balotelli glupek

Klasa. Aha, chwila uznania dla Ernesto Torregrossy, który stwierdził, że Theo nie będzie miał tak łatwo w walce o gola weekendu. Od 2:05:

Brescia – Cagliari 2:2
Torregrossa 27′, 49′ – Joao Pedro 20′, 68′

***
Kłopoty, kłopoty Interu. Tradycyjnie na półmetku sezonu Nerazzurri dostali zadyszki. Remis z Atalantą można jeszcze usprawiedliwić, ale punkty stracone z Lecce mogą okazać się bolesne w kwestii walki o Scudetto. Nie powiemy jednak, że ekipa Conte przegrała na własne życzenie. Po pierwsze mecz życia zagrał Gabriel, który obronił osiem uderzeń rywali, a jak już nie zdołał wyciągnąć strzału Brozovica, to uratował go słupek. Po drugie, sędzia Piero Giacomelli odstawił totalną komedię. 20. minuta spotkania, Giulio Donati robi to:

https://twitter.com/LiberatoFrasca/status/1218903765023109120

Reakcja? Żółta kartka, ale będzie jeszcze VAR. Pozostaje tylko czekać na zmianę decyzji i… nic z tego. Na żółtku się skończyło. Potem był jeszcze nieuznany gol Lukaku. Na szczęście Giacomelli uratował chociaż jedną swoją decyzję – nieprawidłowy rzut karny dla Lecce, który anulował po obejrzeniu powtórki sytuacji. No ale punktów to Interowi nie zwróci, dlatego nie ma się co dziwić, że Conte po meczu mina zrzedła. Swoją drogą, Lecce w tym sezonie zremisowało zarówno z Juventusem, jak i z Interem. Nieźle, jak na beniaminka, który nie wygrał jeszcze domowego spotkania.

Lecce – Inter 1:1
Mancosu 77′ – Bastoni 71′

***
Na boiskach Serie A nie zabrakło dziś Ekstraklasy! Cengiz Under pokazał najwyższy poziom wtajemniczenia piłkarskiego – skuteczny centrostrzał, tak jak uczył pan piłkarz Marek Sokołowski.

Ładnego gola zdobył też Goran Pandev, który może i przeżył już Gandalfa, ale wciąż potrafi na dużej prędkości wpaść w pole karne i lobikiem oszukać bramkarza. Inna sprawa, że Pau Lopez powodów do wstydu dziś nie ma, bo zapisał na koncie świetną paradę paradę. Do odnotowania również fatalna pomyłka Perina, który podarował Romie trzeciego gola, podając piłkę pod nogi Lorenzo Pellegriniego. Filip Jagiełło? Oglądał porażkę swojej drużyny z ławki rezerwowych.

Genoa – Roma 1:3
Pandev 45′ – Under 5′, Biraschi 44′ sam., Dzeko 74′

***

Pierwszy piłkarz Juventusu, który zdobywał gole w siedmiu kolejkach Serie A z rzędu od czasu Davida Trezegueta. Jedyny zawodnik w Europie, których strzelił przynajmniej 15 bramek w 14 ostatnich sezonach najlepszych pięciu lig na Starym Kontynencie. O kim mowa? Oczywiście o Cristiano Ronaldo, który tym razem ograł Parmę. Fanom Interu nadzieje na chwilę przywrócił Andreas Cornelius, jednak jego wyrównanie na niewiele się zdało.

Co warte podkreślenia – Szczęsny przy bramce nie miał nic do powiedzenia, za to Cornelius wygrał główkę z… Ronaldo. Polski bramkarz rozegrał dobre zawody, obronił pięć strzałów. Co jeszcze można o tym meczu napisać? Ciekawi nas jak rozwiąże się sytuacja na linii Sarri – Dybala. Argentyńczyk znów grał świetnie, żegnały go brawa, ale opuszczał murawę niepocieszony. Na ławce rezerwowych dał upust frustracji, ciskając rękawiczkami o ziemię. Wiemy jedno – ten pożar trzeba szybko ugasić.

Juventus – Parma 2:1
Cristiano Ronaldo 43′, 58′ – Cornelius 55′

***

Wyniki sobotnich meczów:

Lazio Rzym – Sampdoria 5:1
Caicedo 7′, Immobile 17′, 20′ 65′, Bastos 54′ – Linetty 70′

Sassuolo – Torino 2:1
Boga 61′, Berardi 73′ – Locatelli 20′ sam.

Napoli – Fiorentina 0:2
Chiesa 26′, Vlahović 74′

Fot. Newspix

Najnowsze

Inne kraje

Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Patryk Stec
11
Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Włochy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...