Przełamanie Stępińskiego, gol Zwolińskiego, wysyp polskich asyst

To był naprawdę dobry weekend dla naszych piłkarzy z lig zagranicznych. Dwa gole Roberta Lewandowskiego i bramka Arkadiusza Milika są jedynie częścią pomyślnych wieści, o których chętnie teraz napiszemy. 

Wreszcie, wreszcie, wreszcie strzelecką niemoc przełamał Mariusz Stępiński. Na trafienie w jakimkolwiek meczu o stawkę czekał od 2 lutego! Przez ten czas najpierw w barwach Chievo, a później już Hellas Verona rozegrał 27 spotkań, spędził na boisku prawie 1800 minut i nic nie wpadało. Aż do tej niedzieli. W sporej mierze dzięki wchodzącemu w przerwie Polakowi jego drużyna dokonała niemożliwego i wyszła z Torino od 0:3 do 3:3. To po podaniu Stępińskiego jeden z rywali zagrał ręką, co dało rzut karny rozpoczynający pościg gospodarzy. Przy stanie 2:3 mógł on wyrównać szybciej, przejął piłkę i wpadł w pole karne, ale w bardzo dobrej sytuacji strzelił tylko w boczną siatkę. Na szczęście w 84. minucie precyzja już go nie zawiodła. Nasz rodak uniknął spalonego po powtórnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego i spokojnie przymierzył, wprawiając kibiców Hellasu w euforię.

Łukasz Zwoliński na pierwszego gola w tym sezonie chorwackiej ekstraklasy czekał aż do 10. kolejki, ale potem złapał regularność. Teraz znalazł drogę do siatki w drugim meczu z rzędu i łącznie ma już cztery bramki. Napastnik HNK Gorica na listę strzelców wpisał się już w 38. sekundzie. Dostał prostopadłe podanie, wyszedł sam na sam i pewnie wykorzystał sytuację. Później oddał jeszcze jedno dość groźne uderzenie z ostrego kąta. Gorica całą drugą połowę musiała radzić sobie w dziesiątkę, niemal wyłącznie się broniła i w sumie może być zadowolona, że udało się zremisować.

Po raz pierwszy od 28 września w wyjściowym składzie Sampdorii znalazł się Karol Linetty. Stracił kilka tygodni z powodu kontuzji, a potem wchodził z ławki. Po występie w derbach miasta z Genoą zapewne prędko już z jedenastki nie zniknie. Mecz był fatalny do oglądania, ale dla kibiców gospodarzy to bez znaczenia, bo odnieśli bezcenne zwycięstwo. Linetty został jednym z bohaterów. To on rozszyfrował zamiary przeciwnika, przejął piłkę, pociągnął z nią i wyłożył ją na osiemnasty metr do Manolo Gabbiadiniego, który płaskim strzałem pokonał Ionuta Radu. Warto odnotować, że w Genoi drugiego meczu w Serie A doczekał Filip Jagiełło. Sprowadzony z Zagłębia Lubin pomocnik zameldował się na murawie w 66. minucie. Niczym wielkim się nie wyróżnił, niczego też nie zepsuł. Skoro Thiago Motta wpuścił go w tak ważnym spotkaniu, jest to pozytywny sygnał.

To nie koniec miłych wiadomości z Włoch. W końcu zza chmur wyjrzało słońce dla Patryka Dziczka. Na wypożyczeniu z Lazio do Salernitany dotychczas non stop miał pod górkę. Najpierw dziesięć meczów na ławce. Później, gdy w końcu miał zagrać, doznał kontuzji na rozgrzewce i stracił cały listopad. Dopiero tydzień temu udało mu się zadebiutować w Serie B, a w niedzielny wieczór po raz pierwszy znalazł się w wyjściowej jedenastce. I od razu asystował przy golu na 2:1, co było początkiem wielkich emocji. W 86. minucie bramkę samobójczą zdobył Paweł Jaroszyński i Crotone remisowało, ale dosłownie w ostatniej akcji Salernitana zapewniła sobie zwycięstwo.

Bardzo dobrze przeciwko Charltonowi zaprezentował się Kamil Grosicki. Skrzydłowy Hull City po przerwie mógł zaliczyć trzy asysty, formalnie skończyło się na jednej. Po jego dość niepozornym zagraniu w pole karne gola na 1:1 strzelił zamykający akcję Jarrod Bowen. W końcówce po dośrodkowaniu reprezentanta biało-czerwonych Bowen mocno główkował, ale świetną interwencją popisał się Dillon Phillips. Pech tego golkipera sprawił, że “Grosikowi” nie zaliczono drugiej asysty przy bramce na 2:2 w doliczonym czasie. Kolejne bardzo dobre dośrodkowanie, uderza Keane Lewis-Potter, piłka odbija się od słupka, potem od pleców bramkarza i wpada do siatki. Dorobek Grosickiego za 22 ligowe występy zamyka się więc w sześciu golach i trzech asystach.

Drugą asystę w dwunastym występie w tureckiej ekstraklasie zanotował Bartłomiej Pawłowski. W Gaziantep FK przeważnie gra jako zmiennik i tak też było tym razem. Dostał niecałe pół godziny z Kayserisporem i to po jego płaskim zagraniu z lewej strony gola na 2:0 strzelił Olarenwaju Kayode. W końcówce w zespole zwycięzców na boisku pojawił się także Paweł Olkowski. Skrót meczu tutaj.

ARABIA SAUDYJSKA

Michał Janota (Al-Fateh) – 2 minuty z Al-Ettifaq (0:1)

AUSTRALIA

Filip Kurto (Western United) – 90 minut i żółta kartka z Brisbane Roar (2:0)
Radosław Majewski (WS Wandersers) – poza kadrą

BELGIA

Jakub Piotrowski (Genk) –  poza kadrą
Rafał Pietrzak (Mouscron) – na  ławce ze Standardem Liege (2:2)

BUŁGARIA

Jacek Góralski (Łudogorec) – poza kadrą
Jakub Świerczok (Łudogorec) – 90 minut ze Sławiją Sofia (1:1)

CHORWACJA

Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb) – na ławce z Lokomotivą (1:0)
Łukasz Zwoliński (HNK Gorica) – 90 minut i gol z Interem Zapresic (1:1)
Michał Masłowski (HNK Gorica) – poza kadrą
Krystian Nowak (Slaven Belupo) – od 88. minuty z NK Osijek (2:3)

CYPR

Patryk Procek (AEL Limassol) – na ławce z Enosis (2:2)
Mateusz Szczepaniak (Enosis) – do 67. minuty z AEL Limassol (2:2)

DANIA

Kamil Wilczek (Broendby) – 90 minut z Hobro (1:1)

FRANCJA

Kamil Glik (Monaco) – 90 minut z Angers (0:0)
Rafał Kurzawa (Amiens) – poza kadrą
Marcin Bułka (PSG) – poza kadrą

GRECJA

Karol Świderski (PAOK) – do 62. minuty z Panetolikosem (3:0)
Sebastian Chruściel (Panionios) – poza kadrą

HOLANDIA

Filip Bednarek (Heerenveen) – na ławce z Willem II (1:2)

NIEMCY

Robert Lewandowski (Bayern) – 90 minut i dwa gole z Werderem (6:1)
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – na ławce z Mainz (4:0)
Dawid Kownacki (Fortuna) – 69 minut z RB Lipsk (0:3)
Adam Bodzek (Fortuna) – 90 minut i żółta kartka z RB Lipsk (0:3)
Rafał Gikiewicz (Union) – 90 minut z Padeborn (1:1)
Adrian Stanilewicz (Bayer) – na ławce z FC Koeln (0:2)
Marcin Kamiński (VfB Stuttgart) – poza kadrą
Waldemar Sobota (St. Pauli) – 90 minut z Wehen (3:1)
Jakub Bednarczyk (St. Pauli) – poza kadrą
Sebastian Mrowca (SV Wehen) – 88 minut z St. Pauli (1:3)

PORTUGALIA

Paweł Kieszek (Rio Ave) – 90 minut z Portimonense (1:1)
Adam Dźwigała (Aves) – 90 minut z Setubal (0:1)

TURCJA

Paweł Olkowski (Gaziantep) – od 84. minuty z Kayserisporem (3:0)
Bartłomiej Pawłowski (Gaziantep) – od 62. minuty i asysta z Kayserisporem (3:0)
Michał Pazdan (Ankaragucu) – 90 minut z Galatasaray (2:2)
Radosław Murawski (Denizlispor) – mecz w poniedziałek
Adam Stachowiak (Denizlispor) – mecz w poniedziałek
Jakub Kosecki (Adana Demirspor) – do 46. minuty z Altay (0:1)

UKRAINA

Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów) – od 58. minuty z Desną (1:0)

WŁOCHY

Piotr Zieliński (Napoli) – 90 minut z Parmą (1:2)
Arkadiusz Milik (Napoli) – 90 minut i gol z Parmą (1:2)
Krzysztof Piątek (AC Milan) – do 78. minuty z Sassuolo (0:0)
Wojciech Szczęsny (Juventus) – poza kadrą
Arkadiusz Reca (SPAL) – poza kadrą
Bartosz Salamon (SPAL) – na ławce z Romą (1:3)
Karol Linetty (Sampdoria) – 90 minut i asysta z Genoą (1:0)
Bartosz Bereszyński (Sampdoria) – poza kadrą
Bartłomiej Drągowski (Fiorentina) – 90 minut z Interem (1:1)
Szymon Żurkowski (Fiorentina) – na ławce z Interem (1:1)
Łukasz Skorupski (Bologna) – 90 minut z Atalantą (2:1)
Sebastian Walukiewicz (Cagliari) – mecz w poniedziałek
Filip Jagiełło (Genoa) – od 66. minuty z Sampdorią (0:1)
Łukasz Teodorczyk (Udinese) – na ławce z Juventusem (1:3)
Paweł Dawidowicz (Hellas) – poza kadrą za czerwoną kartkę
Mariusz Stępiński (Hellas) – od 46. minuty i gol z Torino (3:3)
Przemysław Szymiński (Frosinone) – na ławce z Pescarą (2:0)
Paweł Jaroszyński (Salernitana) – 90 minut z Crotone (3:2)
Patryk Dziczek (Salernitana) – 90 minut i asysta z Crotone (3:2)