Reklama

Magia świąt – bezbłędna kolejka sędziów!

redakcja

Autor:redakcja

23 grudnia 2018, 18:57 • 2 min czytania 0 komentarzy

Podobno ktoś widział kiedyś potwora Yeti. Ponoć Michael Jackson wcale nie umarł i żyje sobie gdzieś na Wyspach Cooka. Niby kiedyś widziano uczciwego polityka. Natomiast nikt nie pamiętał kolejek bez błędów sędziowskich. A jednak! Ogłośmy to wszem i wobec – w 20. kolejce Lotto Ekstraklasy żaden sędzia nie popełnił błędu kluczowego dla wyniku spotkania. Brawo, panowie!

Magia świąt – bezbłędna kolejka sędziów!

Tak naprawdę moglibyśmy tu wrzucić tylko tabelę “Niewydrukowanej tabeli”, złożyć sędziom najlepsze życzenia i baju. Ale kilka kontrowersji w tej kolejce się pojawiło, więc poczuwamy się do obowiązku, by je omówić.

Dwie z nich dotyczą zagrań ręką. Chronologicznie zacznijmy od tej, którą obejrzeliśmy w Krakowie. Chodzi o sytuację, w której Thomas Rogne z Lecha kopnął sobie piłką w przedramię:

3

I właściwie identyczne zachowanie Pawła Bochniewicza z soboty, gdy stoper Górnika skiksował w taki sposób, że piłka odbiła się od jego ręki.

Reklama

1i5LLhW

W obu przypadkach sędziowie podjęli słuszne decyzje i rzutu karnego nie podyktowali. Nam też te decyzje się średnio podobają pod względem zdrowego rozsądku. No bo jak to – przyzwalamy na to, by piłkarze kopali sobie piłką w ręce? Promujemy niezdarność? Generalnie na to wygląda. Natomiast nie możemy mieć pretensji do arbitrów, że gwiżdżą zgodnie z przepisami. A te mówią wprost o tym, że najważniejsza jest umyślność zagrania. A tu mamy modelowy przykład na kiksy – nie sądzimy, że Bochniewicz i Rogne chcieli sobie przylutować piłką w dłoń. Bez karnych w obu przypadkach.

Jeśli chodzi o kolejną sytuację, to tutaj nawet nie ma co mówić o kontrowersji. Po prostu Martin Konczkowski był na spalonym i Piastowi słusznie nie uznano tego gola. Sędzia asystent zwlekał z podniesieniem chorągiewki, ale ostatecznie skończyło się na tym, że gliwiczanom bramki nie zaliczono. Całkowicie słusznie.

3-3-300x300

I jedyny minus minusik minusiczek dla sędziego Złotka, który nie zauważył tego durnego zachowania Remy’ego, który dość bezpardonowo ubezpieczał Majeckiego. Tak bardzo ubezpieczał, że nacierającemu Wrzesińskiego po prostu przylutował w twarz.

Reklama

2

W tym przypadku legioniście należała się żółta kartka za niesportowe zachowanie. Nie ma tutaj “gwałtownego, agresywnego zachowania” czy DOGSO, czyli skasowania akcji bramkowej. Napomnienie, rzut wolny z tych ~20. metrów i tyle. Ten błąd wyniku na pewno nie wypaczył.

Iiiiii… to tyle! Tak jak wspomnieliśmy – to była naprawdę udana kolejka dla sędziów Ekstraklasy. Na te święta życzymy im jeszcze siedemnastu takich kolejek w tym sezonie. A “Niewydrukowana tabela” na koniec roku wygląda tak:

aRdObGF

Najnowsze

Ekstraklasa

Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”

Michał Kołkowski
14
Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”
Ekstraklasa

Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Patryk Stec
10
Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Komentarze

0 komentarzy

Loading...