Wydaje nam się, że od długiego czasu nie mieliśmy do czynienia z aż tak dobrą końcówką tygodnia w wykonaniu Polaków grających za granicą. Nie zawiodły strzelby. Bramkarze zaliczyli świetne występy, Bereszyński zatrzymał skrzydłowych Interu, a i nawet Damian Kądzior mocno przyczynił się do wygranej Dinama Zagrzeb. Zapraszamy na podsumowanie weekendu w wykonaniu stranierich.
Kamil Wilczek dalej bawi się w Superlidze. Dzisiaj zaserwował nam dwie bramki, do tego wskoczył na samodzielny fotel lidera klasyfikacji strzelców i przypomniał o sobie selekcjonerowi, Jerzemu Brzęczkowi. W pierwszej akcji, Polak zbiegł na swoją lepszą lewą nogę i załadował po długim słupku. Druga, sytuacyjna “piętka”. A walka o nominację do kadry wśród napastników trwa w najlepsze.
Teraz czas na klasykę, a dokładniej Robertem Lewandowskim. Bayern w sobotę mierzył się z Schalke, co oznaczało ucztę dla Polaka. Napastnik wykorzystał karnego i strzelił swoją czternastą bramkę w starciach z ekipą z Zagłębia Ruhry. Nie wierzyliśmy, że kiedykolwiek to napiszemy, ale Lewemu brakuje jeszcze jednego gola do lidera w tej klasyfikacji – Ondreja Dudy.(od 5:01)
No cóż, tutaj ponownie nie liczcie na zaskoczenie. Jak co tydzień – brawo Krzysztof Piątek. Familiada, rosół i klasycznie gol byłego zawodnika Cracovii. Taki schemat towarzyszy naszym niedzielom od kilkunastu dni. Oczywiście, Piątkowi znacznie pomógł Acerbi, ale też trzeba było wypatrzeć lukę i tam posłać piłkę, co Polak zrobił bezbłędnie. Piąte trafienie, w czterech meczach Serie A. Bomber, przez duże “B”.
Gdyby nie duża konkurencja, o miano najlepszego Polaka grającego za granicą powalczyłby Damian Kądzior. Gol, dwie asysty (łącznie pięć w tym sezonie) i był jednym z głównych powodów, dzięki którym Dinamo wygrało swoje ligowe spotkanie. Dwie piękne wrzutki i wykończenie z fałsza – tak bawił się w niedzielne popołudnie Kądzior.
Seryjne strzelanie albo Łukasz Zwoliński w składzie. Tylko w takiej formie moglibyśmy przedstawić przed tym sezonem trzymanie “Zwolaka” na boisku, gdyż, no lekko mówiąc, nie zachwycał. W ostatnich dwóch sezonach w Ekstraklasie zdobył dokładnie dwie bramki. A teraz w Chorwacji ma ich już sześć i rzekomo interesują się nim BVB oraz Milan. Nasze gratulacje Łukasz, tym większe, że same trafienie było cudownej urody.
Ten weekend do udanych z pewnością zaliczy również Tomasz Kędziora. Czyste konto w meczu z Desną, a do tego gol. Zrobiło się małe zamieszanie w polu karnym gości, z czego były piłkarz Lecha Poznań skrzętnie skorzystał. Pewniak do gry na prawej stronie defensywy Dynama Kijów.
🇵🇱 Gol Tomasza Kędziory z Desną Czernihów: pic.twitter.com/8DDx7oMz90
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) 23 września 2018
Łukasz Skorupski, Wojciech Szczęsny, Łukasz Fabiański, Adam Stachowiak. Co ich łączy oprócz paszportów? Cała czwórka zanotowała czyste konto w ten weekend. Szczególne ukłony należą się Łukaszom. Skorupski zdaniem portalu whoscored.com był najlepszym zawodnikiem meczu Bologna-Roma, a u Fabiańskiego kolejny dzień w robocie. Uratował kilka razy dupę “Młotom” i w głównej mierze dzięki niemu udało im się urwać punkt Chelsea. “Fabian” ostatni raz w piłce klubowej na zero zagrał 10 marca, jeszcze w barwach Swansea.
Istne kapitalne spotkanie zaliczył Bartosz Bereszyński. Naprawdę, chłopak zrobił taki progres we Włoszech, że kłaniamy się w pas. Nie biega jak głupi, taktycznie jest topem, a w tej kolejce Serie A schował do kieszeni trójkę Politano, Candrevę oraz Perisicia. Wydaje się, że to ostatnie pół roku Polaka w Genui. A już na pewno ostatni sezon.
“Bereszyński biegał za dwóch”.
Nota 6.5 – ‘pod względem fizycznym jest w Sampdorii wartością dodatnią. Powstrzymał niewygodnych rywali, Perisicia i Politano. Po jego stronie Nerazzurri nie potrafili się przebić’. pic.twitter.com/toGxi1svAp— Michał Borkowski (@mbork88) 22 września 2018
Do składu Southampton wrócił nareszcie Jan Bednarek. Polak miał bardzo udaną końcówkę sezonu, wskoczył do jedenastki i swojego miejsca nikomu nie oddał. W tzw. międzyczasie “Święci” kupili Jannika Vestergaarda, zmienili formację na dwóch stoperów i reprezentant Jerzego Brzęczka zniknął z radarów. Fakt, zagrał w sobotę jedyne 35 minut, ale patrząc na formę kolegów z defensywy, nie będzie problemu, aby na dłużej zagościł na boisku.
ANGLIA
Łukasz Fabiański (West Ham) – 90 minut z Chelsea (0:0)
Jan Bednarek (Southampton) – 35 minut z Liverpoolem (0-3)
Artur Boruc (Bournemouth) – na ławce z Burnley (0-4)
Marcin Bułka (Chelsea) – poza kadrą
Kamil Grabara (Liverpool) – poza kadrą
Bartosz Białkowski (Ipswich) – na ławce z Boltonem (0-0)
Paweł Wszołek (QPR) – na ławce z Norwich (0-1)
Paweł Olkowski (Bolton) – 90 minut z Ipswich (0-0)
Kamil Grosicki (Hull) – 28 minut z Reading (0-3)
Tomasz Kuszczak (Birmingham) – poza kadrą
Mateusz Klich (Leeds) – 61 minut z Birmingham (1-2)
AZERBEJDŻAN
Jakub Rzeźniczak (Karabach) – 90 minut z Gabalą (4-1)
BELGIA
Jakub Piotrowski (Genk) – na ławce z Cercle Brugge (5-2)
Bartosz Kapustka (Leuven) – 90 minut z KSV Roeselare (0-2)
BUŁGARIA
Jakub Świerczok (Łudogorec) – poza kadrą
Jacek Góralski (Łudogorec) – 90 minut z Botewem (3-2)
Daniel Kajzer (Botew) – 90 minut z Łudogorcem (2-3)
CHINY
Adrian Mierzejewski (Changchun) – 90 minut z Shanghai SIPG (1-3)
CHORWACJA
Damian Kądzior (Dinamo) – 90 minut, gol i dwie asysty z Zapresic (5-3)
Łukasz Zwoliński (Gorica) – 90 minut i gol z Osijek (1-0)
Michał Masłowski (Gorica) – poza kadrą
Krystian Nowak (Slaven Belupo) – na ławce z Rudes (1-1)
DANIA
Kamil Wilczek (Broendby) – 90 minut i dwa gole z Aarhus (2-3)
FRANCJA
Kamil Glik (Monaco) – 90 minut z Nimes (1-1)
Rafał Kurzawa (Amiens) – 76 minut ze Strasbourgiem (1-3)
Igor Lewczuk (Bordeaux) – poza kadrą
HISZPANIA
Marcel Lizak (Girona) – poza kadrą
Paweł Kieszek (Malaga) – na ławce z Las Palmas (0-1)
HOLANDIA
Bartłomiej Urbański (Willem II) – poza kadrą
Karol Niemczycki (NAC Breda) – na ławce z Venlo (0-3)
Filip Bednarek (Heerenveen) – na ławce z Excelsiorem (3-3)
JAPONIA
Krzysztof Kamiński (Jubilo) – 90 minut z Yokohamą (1-2)
NIEMCY
Robert Lewandowski (Bayern) – 78 minut i gol z Schalke (2-0)
Marcin Kamiński (Fortuna Duesseldorf) – 90 minut ze Stuttgartem (0-0)
Łukasz Piszczek (BVB) – 90 minut z Hoffenheim (1-1)
Jakub Błaszczykowski (Wolfsburg) – poza kadrą
Rafał Gikiewicz (Union) – 90 minut z Arminią Bielefeld (1-1)
Waldemar Sobota (St. Pauli) – na ławce z Ingolstadt (1-0)
NORWEGIA
Artur Krysiak (Bodo/Glimt) – na ławce ze Startem (1-2)
ROSJA
Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw) – poza kadrą
Maciej Rybus (Lokomotiw) – poza kadrą
Maciej Wilusz (Rostów) – 90 minut i żółta kartka z Ufą (0-0)
SŁOWACJA
Patryk Małecki (Spartak Trnawa) – 82 minuty z Dunajcem Stredą (2-3)
Jakub Więzik (Podbrezova) – 26 minut z Ruzomberokiem (0-3)
Dawid Kurminowski (Michalovce) – 11 minut z Nitrą (1-2)
Gerard Bieszczad (Michalovce) – poza kadrą
Tomasz Nawotka (Michalovce) – 90 minut z Nitrą (1-2)
TURCJA
Jarosław Jach (Rizespor) – 90 minut z Malatyasporem (0-1)
Łukasz Szukała (Ankaragucu) – poza kadrą
Jakub Kosecki (Adana Demirspor) – 90 minut i żółta kartka z Altinordu (1-0)
Adam Stachowiak (Denizlispor) – 90 minut i żółta kartka z Osmanlisporem (2-0)
UKRAINA
Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów) – 78 minut i gol z Desną (4-0)
WŁOCHY
Łukasz Skorupski (Bologna) – 90 minut z Romą (2-0)
Bartosz Bereszyński (Sampdoria) – 90 minut z Interem (0-1)
Dawid Kownacki (Sampdoria) – poza kadrą (uraz na rozgrzewce)
Karol Linetty (Sampdoria) – 59 minut i żółta kartka z Interem (0-1)
Paweł Jaroszyński (Chievo) – na ławce z Udinese (0-2)
Mariusz Stępiński (Chievo) – 90 minut z Udinese (0-2)
Arkadiusz Milik (Napoli) – na ławce z Torino (3-1)
Piotr Zieliński (Napoli) – 36 minut z Torino (3-1)
Bartosz Salamon (Frosinone) – 90 minut z Juventusem (0-2)
Łukasz Teodorczyk (Udinese) – 66 minut z Chievo (2-0)
Krzysztof Piątek (Genoa) – 90 minut i gol z Lazio (1-4)
Arkadiusz Reca (Atalanta) – poza kadrą
Bartłomiej Drągowski (Fiorentina) – na ławce ze SPAL (3-0)
Wojciech Szczęsny (Juventus) – 90 minut z Frosinone (2-0)
Michał Marcjanik (Empoli) – na ławce z Sassuolo (1-3)
Tomasz Kupisz (Ascoli) – mecz we wtorek
Radosław Murawski (Palermo) – 25 minut z Perugią (4-1)
Przemysław Szymiński (Palermo) – na ławce z Perugią (4-1)
Paweł Dawidowicz (Verona) – 90 minut z Crotone (2-1)
fot. Newspix.pl