Jeżeli wciąż płaczecie za mundialem i jeżeli macie wrażenie, że na pewien czas pożegnaliście się z dużym graniem, to jesteście w dużym błędzie. Już w piątek rusza bowiem nasz ukochana Ekstraklasa, a wraz z nią tradycyjnie najlepszy piłkarski manager, Ustaw Ligę wraca w zupełnie nowej odsłonie, wolna od wielu błędów, z nową szatą graficzną, która nie straszy na telefonach komórkowych i zawiera szereg usprawnień.
Kilka rzeczy jest zupełnie nowych. Przede wszystkim odchodzimy od premii za noty Weszło, przez co gra stanie się nieco bardziej przewidywalna. Prezesów klubów nie będą zaskakiwać przede wszystkim punkty karne, których dotychczas rozdawaliśmy naprawdę dużo. Nie będzie też możliwości zwiększenia budżetu w trakcie gry, przez co będziecie musieli zdecydowanie mocniej się napocić, żeby zmieścić w składzie jedenastu kozaków. Ale też nie zamierzamy wzorem innych tego typu gier wyciągać od was jakiejkolwiek kasy za dodatkowych sponsorów. Kasę będziecie mogli wygrać wy, ale tutaj jeszcze wszystkich kart nie odkryjemy. Pełną pulę nagród opublikujemy w najbliższych dniach.
Wraca #UstawLigę!
– bez pay-to-win i sms-ów,
– bez subiektywnej punktacji,
– nie straszy na telefonach,
– można kibicować GKS Tychy!https://t.co/vrcsEH8Gh9 pic.twitter.com/AKnNa3MtU6— Ustaw Ligę (@UstawLige) 17 lipca 2018
Przede wszystkim nie zmieni się jednak cała idea gry. Wciąż będziecie musieli przewidywać, kto będzie błyszczeć, a kogo lepiej unikać. Ustaw Ligę to także unikalna okazja, by stworzyć ekstraklasowy dream team i w jednym zespole umieścić największych kozaków z poszczególnych drużyn. Tylko u nas możecie skomponować drużynę z Carlitosem, Jevticiem i Novikovasem. Tylko u nas możecie przeplatać ze sobą zawodników czołowych klubów z totalnymi badziewiakami, których jedyną rolą będzie nieobciążanie klubowego budżetu. Dowolność jest niemal pełna, byle zgadzały się punkty, które będziemy przyznawać lub odejmować za:
Pierwszy i najbardziej kluczowy krok to skomponowanie składu na inauguracyjną kolejkę. Będziecie musieli wybrać 15 zawodników i zmieścić się w budżecie 30 baniek. Średnio na każdego piłkarza możecie więc przeznaczyć 2 bańki, a przecież ci najlepsi kosztują o wiele więcej. Król strzelców i zwycięzca klasyfikacji kanadyjskiej poprzedniego sezonu, Carlitos – który w dodatku zasilił szeregi mistrzów Polski – kosztuje aż 4,6 miliona, ale też inni wyraźnie depczą mu po piętach. Kluczowe będzie więc szukanie okazji, a tym bardziej w kontekście faktu, że w trakcie gry ceny będą aktualizowane. Innymi słowy, jeśli zakupicie drogiego badziewiaka, za chwilę będziecie dysponować mniejszym budżetem. A jeśli okazyjnie łykniecie kozaka, po jego sprzedaży na koncie zostanie wam więcej kasy. Póki co czołówka najdroższych piłkarzy prezentuje się następująco:
W najbliższych godzinach i dniach przygotujemy dla was sporo materiałów pomocniczych. Postaramy się poszukać promocji, przybliżyć sylwetki nowych zawodników, pokazać jakie drużyny wybrali Wojciech Kowalczyk czy Andrzej Iwan, a także wyciągnąć kilka wskazówek od najlepszych graczy z poprzedniej edycji. Przede wszystkim zdani będziecie jednak sami na siebie oraz na własny nos. Jakkolwiek spojrzeć, tylko te nieoczywiste wybory mają szanse zapewnić największe wygrane, czy to w całym konkursie, czy też w ligach prywatnych, gdzie będziecie mogli rywalizować o najbardziej wymyślne fanty. Nie ma więc na co czekać, zmontujcie swój skład już dziś!
ZAŁÓŻ DRUŻYNĘ I WYBIERZ SWÓJ SKŁAD TUTAJ.