Reklama

Crystal Palace pisze historię angielskiej piłki

redakcja

Autor:redakcja

02 października 2017, 17:28 • 3 min czytania 7 komentarzy

Zero zwycięstw. Zero remisów. Siedem porażek. Zero goli, siedemnaście straconych. Football League ma 129 lat, a nikt w czterech topowych ligach Anglii nigdy nie zaczął tak źle. Historia pisze się na naszych oczach, a jej autorami dzielne patałachy z Crystal Palace.

Crystal Palace pisze historię angielskiej piłki

Jak wyliczyło Sportsmail, Crystal Palace to piąta drużyna w historii najwyższej klasy rozgrywkowej Anglii, która przegrała siedem pierwszych meczów sezonu. Pozostałe to Liverpool 1899-1900, Bolton 1902-03, Manchester United 1930-31, Portsmouth 2009-10. Wszystkie jednak przynajmniej potrafiły strzelić bramkę, nawet Czerwone Diabły, które w tamtym feralnym sezonie przegrały dwanaście pierwszych meczów – innymi słowy, Palace wciąż ma rekordy do pobicia.

Tak samo jeśli chodzi o liczbę minut bez strzelonej bramki, gdzie aktualnie są na drugim miejscu, jeśli chodzi o cztery najlepsze ligi Anglii. Burnley 97-98 w Third Division nie strzeliło bramki przez 522 minut od startu sezonu, Palace ma 630 na koncie, ale wciąż do pobicia Halifax, które w sezonie 90-91 w Third Division nie strzeliło przez 730 minut. Ale z kolei ta drużyna po drodze ugrała punkt, w przeciwieństwie do “Orłów”, które w następnej kolejce zagrają z Chelsea.

Także jeśli chodzi o porównanie z resztą Europy “Orły”, są ewenementem. Okej, w Serie A Benevento też przegrało póki co wszystkie mecze. Ale jednak strzeliło chociaż dwie bramki. Wśród najlepszych 20 lig Europy żadna nie może się porównywać z bilansem wyśrubowanym przez Palace.

A przecież dla Crystal Palace to kontynuacja fatalnej formy z zeszłego sezonu, gdzie śmierdziało spadkiem na kilometr. Uratowało ich tylko spektakularne zwycięstwo z Hull 4:0 w przedostatniej kolejce. Ale statystyka nie kłamie: z 11 ostatnich ligowych meczów w 10 Orły nie strzeliły żadnej bramki. Po drodze przerobiły natomiast trzech szkoleniowców – Allardyce’a, De Boera, a teraz w siodle siedzi Hodgson.

Reklama

Screen Shot 10-02-17 at 04.18 PM

Screen Shot 10-02-17 at 04.17 PM

Co się stało z drużyną, która w zeszłym sezonie bramki potrafiła strzelać, bo ukłuła aż 50 razy? No cóż, kontuzje na pewno nie pomogły. W ataku prawdziwa plaga, nie ma Benteke, Wickhama i Zahy. Dość powiedzieć, że chęć gry w Palace wyraził Carlton Cole, ostatnio grający w Persib Bandung z Indonezji. Fani z całej Anglii robią sobie jaja z sytuacji z Lambertem – jeszcze w zeszłym tygodniu mówiło się, że może trafić na południe Londynu. Tymczasem dzisiaj Lambert zakończył karierę.

Tyle dobrego w całej sytuacji, że fani Orłów potrafią śmiać się sami z siebie. Tutaj wybory bramki miesiąca:

Reklama

Crystal Palace, 0-0-7, 0:17, a przed nimi mecz z… Chelsea.

“Jesteśmy Crystal Palace, strzelamy wtedy, kiedy chcemy” śpiewali podczas 0:4 na Old Trafford. Pod koniec jeszcze się rozkręcili szydząc z Manchesteru United “City strzeliło pięć”. Siedem dni wcześniej The Citizens ograło Palace 5:0. Zresztą, to nie pierwszy raz gdy kibice Palace wykazują się poczuciem humoru:

Czy cokolwiek może uratować w tym sezonie Orły? Na razie są mocni… słabością innych. Mimo tak katastrofalnego początku, tracą raptem pięć punktów do bezpiecznego miejsca.

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Anglia

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

7 komentarzy

Loading...