Reklama

Napoli męczyło się z Bologną i… wygrało 3:0

redakcja

Autor:redakcja

10 września 2017, 23:29 • 3 min czytania 9 komentarzy

Podobno dobre drużyny poznaje się po tym, ile umieją wyciągnąć z meczu, w którym specjalnie im nie idzie – czy są w stanie wyszarpać jakieś punkty, czy też dostają efektownie po głowie. Napoli nie miało dzisiaj swojego najkorzystniejszego dnia, już można powiedzieć, że w kompilacji ich dziesięciu najlepszych spotkań sezonu 17/18 tego z Bologną nie będzie. Ale właśnie – Napoli jest dobrą drużyną, bo z tych męczarń wyszarpało trzy punkty i wynik 3:0, który o stylu pozwoli szybko zapomnieć.

Napoli męczyło się z Bologną i… wygrało 3:0

Przełamanie przyszło w 66. minucie. Napoli chciało zawiązać kolejną akcję, ale znów zostało zatrzymane, tym razem nie powiodła się indywidualna akcja Ghoulama. Piłka jednak szybko wróciła pod nogi gości i dopiero wtedy zadziała się magia – Insigne posłał cudowne podanie do Callejona, to był rogal najwyższej jakości. Masina źle to sobie wszystko policzył, podanie go minęło, a na szczęście tuż za jego plecami stał rywal, który głową otworzył wynik meczu.

Wyglądało to kapitalnie, ale przez poprzednie minuty trudno było zakładać, że goście są taką akcję w stanie zawiązać. Grali bowiem przeciętnie, mieli problem, by sforsować dobrze broniących się gospodarzy. W pierwszej połowie oddali ledwie dwa celne strzały i to marnej jakości, bo zarówno próby Insigne, jak i Hamsika, bramkarz gospodarzy łapał. Po przerwie było niewiele lepiej, oczywiście aż do momentu kapitalnego zagrania od Insigne.

No, pachniało niespodzianką, ponieważ Bologna nie dość, że dobrze się broniła, to jeszcze umiała pograć w ofensywie. Napoli miało jednak Reinę, który w kapitalny sposób przerzucił nad poprzeczką strzał Verdiego. Miało też szczęście, gdy uderzenie Verdiego minimalnie mijało bramkę Hiszpana, albo gdy po pinballu na linii Reina-Destro, piłkę z linii bramkowej wybił Koulibaly.

Reklama

Na szczęście dla Napoli, ma ta drużyna jakość, która potrafi pomóc nawet w tak trudnych momentach. Po golu Callejona poszło już łatwo, Napoli zyskało na pewności siebie, a Bologna się pogubiła. I tak na przykład piłkę na rzecz Mertensa stracił Pulgar, Belga potem już nikt nie dogonił, a ten zmieścił piłkę między nogami bramkarza. Gol na 3:0? Bologna elegancko rozklepana, wszystko kończy strzałem na pustaka Zieliński. Właśnie: Polak dostał pół godziny od Sarriego, które wykorzystał dobrze. Milik natomiast nie podniósł się z ławki.

Może dziś to zwycięstwo Napoli nie robi wielkiego wrażenia, ale przecież wyścig po mistrzostwo to długi wyścig. Dziś Azzurri byli blisko kraksy, lecz udało im się jej uniknąć i z kompletem zwycięstw jadą dalej.

Inter – Spal 2:0

Icardi 27’ Perisić 87’

Atalanta – Sassuolo 2:1

Reklama

Cornelius 35’ Petagna 77’ – Sensi 28’

Cagliari – Crotone 1:0

Sau 33’

Udinese – Genoa

Jankto 16’

Hellas – Fiorentina 0:5

Simeone 2’ Thereau 10’ Astori 24’ Veretout 62’ Dias 89’

Lazio – Milan 4:1

Immobile 38’ 42’ 48’ Alberto 50’ – Montolivo 56’

Benevento – Torino 0:1

Falque 90+3′

Bologna – Napoli 0:3

Callejon 66’ Mertens 83’ Zieliński 88’

Najnowsze

Koszykówka

Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark

Michał Kołkowski
3
Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark
Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
2
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Weszło

Hiszpania

Ciekawe wieści z Włoch. Syn Ancelottiego trenerem Romy?

Patryk Stec
0
Ciekawe wieści z Włoch. Syn Ancelottiego trenerem Romy?
Piłka nożna

Media: Zadebiutował w Ekstraklasie w wieku 15 lat. Teraz może trafić do Włoch

Bartosz Lodko
1
Media: Zadebiutował w Ekstraklasie w wieku 15 lat. Teraz może trafić do Włoch

Komentarze

9 komentarzy

Loading...