Reklama

“Antychińska” klauzula. Napoli wyznacza trendy?

redakcja

Autor:redakcja

15 stycznia 2017, 14:23 • 3 min czytania 16 komentarzy

Już ponad 150 milionów euro wydały na transfery w tym okienku kluby z ligi chińskiej i jest to wynik, do którego na dobrą sprawę nawet nie zbliżyły się rozgrywki z innych krajów. Koniec zabawy? Skądże znowu, nic na to nie wskazuje. Codziennie zalewani jesteśmy nowymi, bardziej lub mniej wiarygodnymi plotkami, w których z Chinami łączone są coraz to nowe gwiazdy europejskich boisk. Europa musi jakoś bronić się przed chińską ekspansją. I właśnie taką próbę obserwujemy aktualnie we Włoszech. Wydaje się, że w przyszłości pionierski pomysł władz Napoli ma szansę stać się standardem. 

“Antychińska” klauzula. Napoli wyznacza trendy?

O co chodzi? Na początek nakreślić musimy tło wydarzeń. Genialna w ostatnich tygodniach forma Belga Driesa Mertensa zmobilizowała władze ekipy z Neapolu do wytężonej pracy nad przedłużeniem kontraktu przez tego piłkarza. Obowiązujący obecnie wygasa za 1,5 roku, a w związku z tym już teraz pojawiło się wiele doniesień odnośnie transferu skrzydłowego, który tak świetnie zastępował kontuzjowanego Arkadiusza Milika. Najczęściej łączyło się go z Evertonem, ale na horyzoncie pojawiały się też inne nazwy, takie jak np. Liverpool, Monaco czy nawet Bayern Monachium. Chiny? Niby cicho sza, ale dość wymowne było to, że Mertens wziął w obronę kolegę z reprezentacji, Axela Witsela, który olał wielki Juventus na rzecz wielkiej kasy w Azji. – To zawsze są skomplikowane wybory, bo musisz wziąć pod uwagę wiele różnych aspektów. Wierzę, że mój przyjaciel nie przespał kilku nocy, zanim powiedział “tak”. Pieniądze są w życiu bardzo ważne – powiedział Belg, lecz w tym samym wywiadzie podkreślił też, że liczy na przedłużenie umowy z obecnym klubem.

Nie wiadomo czy właśnie to dało do myślenia Aurelio De Laurentiisowi i jego współpracownikom, ale Sky Sports Italia i inne włoskie media twierdzą, że w nowym kontrakcie Belga ma znaleźć się specjalna, “antychińska” klauzula. A mianowicie…

Jeśli 29-letniego Belga będzie chciał wykupić inny klub, to będzie musiał przelać na konto Napoli kwotę 35 milionów euro.
Jeśli 29-letniego Belga będzie chciał wykupić klub z Chin, to suma wzrosłaby do okrągłych 50 milionów euro.

Od pewnego czasu we Włoszech popularny jest podobny mechanizm, który stosuje się wobec innego “agresora”. Po tym, jak Juventus zdecydował się skorzystać z klauzuli i wykupić Miralema Pjanicia z AS Romy oraz Gonzalo Higuaina z Napoli, tamtejsze kluby zdecydowały się masowo zabezpieczać przed takimi ruchami. Chodzi o zapis, według którego z klauzuli wykupu korzystać mogą tylko zagraniczne kluby. Tak skonstruowane umowy według włoskich mediów mają już np. Andrea Belotti z Torino, Kalidou Koulibaly, Piotr Zieliński, Elseid Hysaj z Napoli oraz Mauro Icardi z Interu Mediolan.

Reklama

Oczywiście nie jest powiedziane, że kwota 50 milionów euro za Mertensa byłaby przeszkodą nie do minięcia dla rozrzutnych Chińczyków, ale nawet w przypadku wykupu Napoli zdecydowanie nie będzie stratne. Wydaje się, że wysyp tak skonstruowanych umów jest nieunikniony.

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Weszło

Hiszpania

Ciekawe wieści z Włoch. Syn Ancelottiego trenerem Romy?

Patryk Stec
0
Ciekawe wieści z Włoch. Syn Ancelottiego trenerem Romy?
Piłka nożna

Media: Zadebiutował w Ekstraklasie w wieku 15 lat. Teraz może trafić do Włoch

Bartosz Lodko
1
Media: Zadebiutował w Ekstraklasie w wieku 15 lat. Teraz może trafić do Włoch

Komentarze

16 komentarzy

Loading...