Reklama

W niewydrukowanej tabeli to Wisła rządzi w Krakowie

redakcja

Autor:redakcja

14 grudnia 2016, 15:43 • 2 min czytania 0 komentarzy

To już norma – w niewydrukowanej tabeli nie ma nudy. Dziewiętnasta kolejka Ekstraklasy nie była tu żadnym wyjątkiem, bo – niestety – wyłapaliśmy kilka błędów sędziowskich, a w dwóch spotkaniach musieliśmy zmienić końcowy rezultat. Innymi słowy, tydzień jak co tydzień.

W niewydrukowanej tabeli to Wisła rządzi w Krakowie

Zacznijmy od sprawy najbardziej emocjonującej, czyli od derbów Krakowa i masowej konfrontacji w 70. minucie meczu. Kluczowe pytanie, czy Piątek celowo sieknął Sadloka, jest banalnie proste – owszem, celowo. A skoro tak, należała mu się czerwona kartka. Z boiska wylecieć powinien także Popović, który przesadził z kontr-interwencją i podpada pod ten sam paragraf, ale… No właśnie, zostawienie Piątka na boisku okazało się jednak znacznie bardziej bolesne, bo ten po chwili wyrównał stan meczu. Arbiter wypaczył więc wynik spotkania, bo – gdyby zachował się poprawnie i wyrzucił obu agresorów – nie mielibyśmy gola dla Cracovii. W niewydrukowanej tabeli w Krakowie rządzi więc Wisła.

Gorąco było też w Gdyni, gdzie Szymon Marciniak gwizdnął celowe podanie do bramkarza, z czego później padł zwycięski gol dla Jagiellonii. Nie ukrywamy, że sami byliśmy skłonni rozgrzeszyć arbitra, bo niby dlaczego na wślizgu nie można celowo podać piłki? Sprawę wyjaśnił jednak sam Marciniak, który po dokładnej analizie całej sytuacji przyznał się do błędu i przeprosił. A skoro taka jest ostateczna interpretacja naszego czołowego arbitra, to nie zamierzamy się kłócić i weryfikujemy wynik meczu Arka-Jagiellonia na 2:2.

Niestety, nie zabrakło także błędów, które nie wpłynęły na końcowy rezultat. W meczu Wisły Płock z Ruchem gospodarze powinni otrzymać jedenastkę za faul Niezgody na Recy, ale i bez tego potrafili wygrać spotkanie. Natomiast drugi gol dla Legii w wysoko wygranym starciu w Gliwicach padł ze spalonego. Jakiś czas temu opublikowaliśmy przekrojowe zestawienie z trzech sezonów (KLIK), które wykazało, że na korzyść Legii panowie z gwizdkiem mylą się najczęściej, więc ostatnia kolejka zdaje się tylko to potwierdzać.

Natomiast aktualna niewydrukowana tabela prezentuje się następująco:

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...