Po sezonie 2015/16 spotkaliśmy się z Szymonem Marciniakiem, najlepszym arbitrem ligi w zorganizowanym przez nas głosowaniu piłkarzy. Symboliczną nagrodą była niewydrukowana tabela – a właściwie wydrukowana, bo do powieszenia na ścianie – na którą nasz eksportowy sędzia miał zdecydowanie najmniejszy wpływ. Jak się jednak okazało – zapeszyliśmy. Po pierwszej kolejce nowego sezonu Marciniak znalazł się na przeciwległym biegunie i jest arbitrem, który ma największy udział w zmianach w naszej tabeli. Chociaż mamy przeczucie graniczące z pewnością, że dla naszego najlepszego sędziego to był jedynie wypadek przy pracy.
Chodzi oczywiście o starcie Aleksandrova z Góralskim w polu karnym Legii. No ewidentna jedenastka. Na gwizdek sędziego czekali wszyscy, a jego brak był naprawdę zaskakujący. Sytuacja miała miejsce przy stanie 1:1, więc w myśl naszych zasad dopisujemy Jagiellonii gola oraz zaliczamy zwycięstwo. Natomiast mały pocieszeniem dla Marciniaka jest fakt, że trafnie ocenił kolejne starcie Aleksandrova, tym razem z Górksim, i słusznie wyrzucił skrzydłowego Legii z boiska.
W pierwszej kolejce Ekstraklasy mieliśmy jeszcze jedną poważną pomyłkę, ale już bez wpływu na wynik meczu. W starciu Wisły z Pogonią gospodarzom należał się rzut karny po faulu Fojuta na Sadloku. Jako że była to 21. minuta gry, “Biała Gwiazda” powinna stanąć przed wielką szansą strzelenia na 2:0 i zupełnego uspokojenia gry. Szczęśliwie podopiecznym Dariusza Wdowczyka udało się wyszarpać zwycięstwo, więc pomyłkę Pawła Gila odnotowujemy jedynie w kolumnach “sędzia pomógł”, “sędzia zaszkodził”. Inna sprawa, że zarówno Wisła, jak i Jagiellonia ewidentnie nie mają szczęścia do arbitrów. W dwóch ostatnich sezonach, jak i w pierwszej kolejce obecnego, panowie z gwizdkiem znacznie częściej mylili się na niekorzyść wspomnianych drużyn.
Co jeszcze? W meczu Zagłębia z Koroną arbiter wybroni się z rzutu karnego po starciu Wierchowcowa z Piątkiem (przewinienie było na poziomie nóg), natomiast w meczu Wisły Płock z Lechią gwizdek po zagraniu ręką Wawrzyniaka był bardzo dobrą decyzją. Reszta spotkań prowadzona była naprawdę nieźle i obyło się nawet bez większych kontrowersji. Niewydrukowana tabela po pierwszej kolejce prezentuje się następująco: