Niektórzy kolekcjonują trofea, Bassong zbiera spadki. Ma ich już sześć

Piotr Tomasik

20 maja 2016, 18:30 • 2 min czytania

Gdyby zatrudnił się jako kontroler lotów, pospadałaby wszystkie samoloty. Gdyby podjął pracę w rafinerii, wszędzie spadłyby ceny paliw. Mamy człowieka-pająka, superbohaterem może być też człowiek-spadek, ale on jest na tyle odważny, że nie nosi maski. Przed państwem, Sebastien Bassong.

Niektórzy kolekcjonują trofea, Bassong zbiera spadki. Ma ich już sześć
Reklama

Absolutnie nie mamy Bassonga za nieudacznika – gdy ktoś wspomni jego nazwisko, to nie myślimy o nim jako pośmiewisku, który na niezłym poziomie znalazł się przypadkiem. Jasne, żaden z niego Beckenbauer, ale solidny obrońca? Czemu nie. Popełnia błędy, jak w meczu z United na finiszu sezonu, ale gdyby wziąć go do Legii, to pewnie wygryzłby i Pazdana, i Lewczuka. Tym bardziej, gdy wpadła nam do rąk poniższa statystyka, szczęki opadły nam do ziemi i nie bardzo dało się je podnieść.

2005/06: Spadek z Metz

Reklama

2007/08: Spadek z Metz

2008/09: Spadek z Newcastle

2011/12: Spadek z Wolverhampton

2013/14: Spadek z Norwich

2015/16: Spadek z Norwich

I co teraz, musimy zrewidować nasz pogląd z poprzedniego akapitu? Może to jednak jest nieudacznik, który gdzie się nie znajdzie, rujnuje wysiłek wszystkich i spuszcza kolejne kluby jak wytrawny tester spłuczek toaletowych. A może, ma po prostu pecha, znajdując się ciągle w złym miejscu, w złym czasie. Wiecie – delikatna jest różnica, między byciem frajerem, a byciem pechowcem. Do tej pierwszej kategorii możemy zaliczyć piłkarzy Ajaksu, którzy wiadomo jak  skompromitowali się na finiszu rozgrywek. Pechowiec to na przykład Artur Boruc w meczu z Niemcami na Mundialu 2006, trafił po prostu do złego towarzystwa, a i tak bronił wszystkim dupę przez 90 minut.

Nie będziemy przypisywać Bassonga do żadnej kategorii, bo żeby to zrobić, trzeba by obejrzeć wszystkie mecz z jego udziałem w każdym sezonie, a gra nie jest warta świeczki. Natomiast obrońcę możemy pocieszyć, w Polsce jest lepszy ananas od niego. Maciej Korzym spadł w rozgrywkach 15/16 z dwoma drużynami naraz. Także Sebastien, nie martw się – cokolwiek zrobisz, w polskiej piłce ktoś zrobi to gorzej.

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach

Braian Wilma
0
Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach
Anglia

Samobój i nietrafiony karny. Pechowy wieczór obrońcy Crystal Palace

Braian Wilma
4
Samobój i nietrafiony karny. Pechowy wieczór obrońcy Crystal Palace
Anglia

Trener Tottenhamu broni van de Vena. „Naturalna reakcja obrońcy”

Braian Wilma
1
Trener Tottenhamu broni van de Vena. „Naturalna reakcja obrońcy”
Reklama
Reklama