Reklama

Odczarować Old Trafford. Arsenal na tropie mistrzostwa.

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

28 lutego 2016, 12:10 • 3 min czytania 0 komentarzy

Dziś dwie angielskie ekipy zmierzą się o trofeum – w gablocie Liverpoolu lub Manchesteru City wyląduje Puchar Ligi. Jednak można polemizować, czy aby na pewno to starcie będzie najciekawszą niedzielną rywalizacją na Wyspach, bo dwie godziny wcześniej w ramach rozgrywek ligowych dojdzie to spotkania, którego wynik może wiele namieszać w kontekście walki o mistrzostwo. Manchester United kontra Arsenal. 

Odczarować Old Trafford. Arsenal na tropie mistrzostwa.

Nie rozstrzygamy. Pewne jest jedno – fani wyspiarskiego futbolu mają dziś swoje święto. Bliżej postanowiliśmy przyjrzeć się pierwszemu ze spotkań.

Czy Arsenal może skupić się na lidze?

Zaczynamy od banału, ale wypada to ustalić – tak, tak byłoby najrozsądniej. Fajnie było, do pewnego momentu udawało się Kanonierom przeciwstawić Barcelonie. Ale ta ma Messiego, który wyręczył ekipę sprzątającą i w końcu pozamiatał. W rewanżu powinna zostać zastosowana zasada “3xP”: pojechać, pożegnać się, pójść dalej. Możemy się łudzić, możemy przypominać, że nie takie rzeczy w futbolu widzieliśmy, ale czy w obliczu ogromnej szansy na zwycięstwo w lidze ma to sens? No właśnie. A przecież Leicester psim swędem znów zdobyło trzy punkty…

WYGRANA FAWORYTA? OBSTAW ZWYCIĘSTWO ARSENALU PO KURSIE 2,30… 

Reklama

W przypadku drużyny Louisa van Gaala ciężko zawyrokować i wybrać front. Po prostu lista nieobecnych jest za długa. Przy zestawianiu jedenastki Holender ma mniej więcej taki komfort jak podróżni w chińskim metrze. Jakiekolwiek pole manewru i swoboda ograniczone do minimum.

Czy znów będziemy mówić o młokosie? 

Taka a nie inna sytuacja kadrowa zmusza van Gaala do śmiałych rozwiązań. Bohaterem tego tygodnia został niejaki Marcus Rashford, który wzorowo w meczu z Duńczykami zastąpił Martiala. Ma nieco ponad 18 lat, a jeśli chcieliście zaraz po czwartkowym spotkaniu sprawdzić na Wikipedii co to za gość, to nawet ta nie znała jeszcze odpowiedzi. Ale angielskie media szybko rozebrały w zasadzie na czynniki pierwsze najmłodszego w historii strzelca gola dla United w europejskich pucharach (pobił George’a Besta). Przy okazji – jak to mają w zwyczaju – trochę odleciały. Wystarczył jeden mecz, by posypały się poważne porównania, przede wszystkim do Rooneya. Przypomniano debiuty innych ikon Czerwonych Diabłów i zaczęto wróżyć chłopakowi wielką przyszłość.

Jeśli Rashford za kilka lat będzie grał w jakiejś dziurze w League One, to przynajmniej będzie miał co wspominać. Trochę zapomniano, że to – jakkolwiek patrzeć –  tylko mecz z Midtjylland, na razie ciekawostką na piłkarskiej mapie Europy. Arsenal to zupełnie inny poziom.

Czy Arsenalowi też pomoże wychowanek Manchesteru United?

Reklama

Oczywiście to żaden młokos, ma już 25 lat i blisko 150 meczów w Premier League. Danny Welbeck wychował się jako Czerwony Diabeł, ale został – chyba zbyt pochopnie – skreślony. Przez większość sezonu leczył kontuzję, ale wielu liczy, że to właśnie jego powrót będzie kluczowy w walce o mistrzostwo, w obliczu spadku formy niektórych liderów. Ma talent do strzelania ważnych goli. Widzieliśmy to chociażby dwa tygodnie temu w meczu z Leicester. Ale przypomnijmy sobie ćwierćfinał Pucharu Anglii w zeszłym sezonie – Manchester United i Arsenal na Old Trafford. 1-2, wielki triumf. Kto bohaterem? Właśnie Danny Welbeck.

WELBECK ZNÓW POGNĘBI BYŁY KLUB? POSTAW NA BRAMKĘ ANGLIKA (KURS 3,30)! STRZELI OSTATNIEGO Z GOLI? KURS 7,00! 

Czy Arsenal stać na ligowe przełamanie? 

“Manchester United to wielki klub, a Old Trafford jest wyjątkowym miejscem. Dla każdego zespołu wyprawa tam oznacza szczególny mecz” – to wypowiedź Wengera przed dzisiejszym spotkaniem. Niby zwykłe “bla, bla, bla”, ale akurat w ustach Francuza ten respekt brzmi prawdziwie. Musi go mieć. Fakty wyglądają następująco:

– Arsenal nie wygrał żadnego z ostatnich ośmiu meczów ligowych na Old Trafford (udało się tylko w FA Cup, o czym wspominaliśmy przed chwilą),

– Arsenal tylko w 1 z 23 meczów ligowych na Old Trafford strzelił więcej niż jedną bramkę i stało się to w spotkaniu przegranym 2-8,

ARSENAL STRZELI PRZYNAJMNIEJ DWA GOLE? OBSTAW TO ZDARZENIE W BETANO PO KURSIE 2,30! 

– bilans siedmiu ostatnich spotkań ligowych rozgrywanych na wyjeździe wygląda w przypadku Kanonierów następująco: dwa zwycięstwa, trzy remisy, dwie porażki.

Ciężki teren. Ale żeby dokonywać rzeczy wielkich, potrzebne są mniejsze sukcesy. Jak nie teraz, to kiedy?

Najnowsze

Anglia

Anglia

Świetna wiadomość dla fanów Manchesteru City. Guardiola przedłużył swój kontrakt!

Bartosz Lodko
0
Świetna wiadomość dla fanów Manchesteru City. Guardiola przedłużył swój kontrakt!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...