Reklama

Skorupski bohaterem Empoli. Koledzy wiszą mu po piwie

redakcja

Autor:redakcja

02 listopada 2015, 23:43 • 2 min czytania 0 komentarzy

Dobrze znamy takie mecze. Jedni ganiają drugich przez prawie cały czas, ale na finiszu są już jacyś zmachani i odpuszczają. Chcą tylko, żeby sędzia już zagwizdał. Zwycięstwo przecież im się należy, tak dobrze grali! W futbolu jednak nic nie ma za zasługi i dziś mogło się o tym przekonać Empoli, znacznie lepsze od Palermo w przekroju całego spotkania, ale w ostatnich minutach zepchnięte do momentami dość rozpaczliwej obrony wyjazdowego 1:0. Powiedzmy sobie jasno: Skorupski uratował kolegom tyłki.

Skorupski bohaterem Empoli. Koledzy wiszą mu po piwie

Screen Shot 11-02-15 at 11.19 PMTego tweeta nawet nie trzeba tłumaczyć

Powyższe interwencje są bez dwóch zdań tymi najefektowniejszymi, a również przyszły w kluczowym momencie, bo w ostatnich sekundach. Ale przy innych okazjach, gdy Łukasz musiał się wykazać, również było dosyć pewnie – szczególnie podobał nam się jeden wypad w pierwszej połowie, gdy zatrzymał kontrę odważnym wyjściem poza pole karne i wybiciem futbolówki głową. Akcja z jajami, znamionująca pewność siebie.

Powiedzieliśmy: było dosyć pewnie, bo czasami miał też trochę szczęścia. Strzał Gilardino tuż po zmianie stron był perfekcyjny, nie dałoby się nic zrobić, ale ostatecznie Włoch tylko obił poprzeczkę. Raz Łukasz zatrzymał sytuację chyba nawet nie widząc… gdzie jest piłka. Był jednak dobrze ustawiony i rywal zbił piłkę prosto w jego nogi. Nie miejcie jednak mylnego wrażenia – to był świetny mecz Polaka, a defensorzy Empoli wiszą mu po piwie.

Reklama

Cały mecz rozegrał też Piotrek Zieliński, ale nie był to jego udany występ. Obiecywaliśmy sobie wiele, bo jego forma ostatnio zwyżkowała, ale tym razem było przeciętnie. Wyglądało nam na to, że szwankowało podejmowanie decyzji – ot, przykładem akcja z ostatnich minut, gdzie sprytnie minął dwóch, ale wówczas zamiast podać, wpadł na trzeciego i z całkiem efektownej akcji wyszła ni mniej ni więcej, a ordynarna strata.

Ciekawostka jednak: Piotrek bardzo dobrze prezentował się dzisiaj… w odbiorze. Tak jest, przeczytaliście dobrze, gość, który ma łatkę dziesiątki i playmakera, parę razy pięknie wyłuskał rywalom piłkę. Nie grał zresztą wcale tak wysoko, a na boku za najwyżej wysuniętą linią – z tego względu uważamy, że to mecz pouczający, bo każący aby nie szufladkować Piotrka.

Oceny włoskiej prasy? Si24.it:

Zielu dostał najniższą notę w zespole, 5.5. Napisano o nim, że był mniej żywiołowy niż w poprzednich meczach (Przypomnijmy, że kilka dni temu był najlepszy w Empoli według La Gazetta), wyróżniono również tylko interwencje w obronie. Skorupski otrzymał notę 7, najwyższą w drużynie do spółki z Tonellim.

Identycznie wyglądają noty na calcionews24.com, tylko tu polski golkiper jest w czubie wspólnie z Paredesem i Saponarą.


Tu decydujący gol. Kawał sprytnego uderzenia, polecamy

Reklama

Najnowsze

Piłka nożna

Kulisy zamieszania ze Świderskim. Załamany team manager, piłkarze go bronią i pocieszają

Jakub Radomski
25
Kulisy zamieszania ze Świderskim. Załamany team manager, piłkarze go bronią i pocieszają

Weszło

Piłka nożna

Ranieri szczerze o powrocie do trenowania. „Mogłem wrócić tylko do Romy i Cagliari”

Patryk Stec
0
Ranieri szczerze o powrocie do trenowania. „Mogłem wrócić tylko do Romy i Cagliari”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...