W Italii znowu trup wypadł z szafy. Brudy w niższych ligach

Dopiero co włoski futbol odniósł duży sukces, bo tak należy traktować awans Juventusu do finału Ligi Mistrzów, a już sprowadzany jest na ziemię. Bo znowu ta ciemna strona Calcio daje o sobie znać i pokazuje, że w piłkarskiej Italii bardzo wiele spraw jest nie tak. Dziś łatwiej powiedzieć o wynikach Juve, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, niż że będzie początkiem gruntownych zmian ku lepszemu.

W godzinach porannych policja włoska zatrzymała pięćdziesiąt osób, wśród nich dwudziestu siedmiu działaczy, siedemnastu piłkarzy, pięciu trenerów, jednego policjanta. Zamieszanych miało być aż trzydzieści klubów z niższych lig, wśród nich Pro Patria, Barletta, Brindisi, L’Aquila, Neapolis Mugnano, Torres, Vigor-Lametia, Santarcangelo, Sorrento, Montalto, Puteolana, Akragas and San Severo, wszędzie tam funkcjonariusze zapukali dzisiaj do drzwi i przeszukali gabinety. O wynikach meczów decydowano nie na boisku, a podczas spotkań w pokoju hotelowym. Apetyty rosły w miarę jedzenia i już robiono zakusy pod spotkania Serie B i Serie A.

Macki Ndanghety sięgają daleko

Sprawa związana jest z potężną mafią Ndangheta, która ma swoje wpływy w wielu dziedzinach i tak naprawdę futbol, ustawianie meczów, to tylko kropla w morzu ich interesów. Policja wpadła na trop zakładając podsłuch Pietro Iannazzaro, jednemu z wyżej postawionych mafiozów (ale też nie jakoś bardzo wysoko), który często obstawiał mecze, a jak się wkrótce okazało – także ustawiał. Do spółki wciągnąć miał też fachowców z Serbii, Słowenii, Malty, Turcji i Kazachstanu.

Kluby z niższych lig włoskich są łatwym celem. Nie przelewa się tu nikomu

Nie można tego nie ignorować, mówić, że chodziło o niższe ligi, więc nie ma aż takiego wielkiego problemu. Calcio zżerane jest od dołu i najważniejsze, by potraktować takie sytuacje śmiertelnie poważnie, nie dać się omamić temu, co osiągnął Juventus. Po stronie minusów na pewno więc fakt, że to kolejna w ostatnich latach patologia tego typu jaką odnotowano we Włoszech, ale doceńmy też, że stosunkowo szybko ją wykryto, bo to nie jest sprawa, która ciągnęła się latami. Została zduszona w zarodku, nim sięgnęła wyższych lig.

Przynajmniej tak wynika z na ten moment ustalonych faktów.