Po najsłabszej kolejce w całej edycji przyszła… jeszcze słabsza. I to zdecydowanie. Pięciu asów z mojego składu „zdobyło” w niedzielnych meczach łącznie zero punktów! Wstyd, żenada, kompromitacja, hańba, frajerstwo. Naprawdę marnym pocieszeniem jest to, że około 80% graczy z czołówki również przejechało się na Lechu oraz fakt, że goniony przeze mnie lider wypadł jeszcze bardziej żenująco.
On spadł na drugie miejsce, a ja wypadłem poza podium. „StałeFragmenty” są obecnie na miejscu czwartym, a straty do wyższych pozycji wynoszą kolejno: pięć, dwadzieścia sześć i trzydzieści dwa punkty. Można więc na sprawę spojrzeć z innej strony – do upragnionego pierwszego miejsca udało się odrobić trzy oczka względem poprzedniej kolejki…
Oczywiście nikt mi teraz nie uwierzy, że jeszcze po godzinie siedemnastej moim kapitanem był Deniss Rakels, a do pierwotnej wersji z Hamalainenem wróciłem minutę przed deadlinem.
No i mamy poważny problem przed następną kolejką, która startuje już dziś. Trzeba sobie odpowiedzieć na szereg zajebiście ważnych pytań. Czy warto w dalszym ciągu ufać Lechowi? W jakich kategoriach traktować Jagiellonię? A – w związku z poprzednim – co zrobić z Legią?
Ja zdecydowałem się dać Kolejorzowi jeszcze jedną szansę. Nie powinny im się zdarzyć dwa tak słabe w ciągu kilku dni. I to w dodatku we własnej twierdzy. Stawiam też na Legię, najwyższa pora zaryzykować.
Przed kolejką robię – tradycyjnie – dwa transfery:
– kontuzjowanego Pawła Golańskiego zastąpi Deleu. Cracovia będzie najlepszą drużyną grupy spadkowej, Brazylijczyk gra ofensywnie, przyniesie to w przyszłości kilka oczek
– sprzedaję Mikę, a za niego biorę… Luisa Carlosa. Tak, pamiętam, że wymieniałem go, a potem znów kupowałem już kilka razy. Ale zarówno w meczu z Ruchem, jak i Zawiszą, Brazylijczyk grał dobrze, brakowało mu tylko skuteczności, dziś – przeciwko słabej obronie Górnika Łęczna – powinien wypalić
Piast gra z GKS-em Bełchatów, więc wybór Kamila Wilczka na kapitana jest oczywisty. Rezygnuję (jeszcze nie na stałe) z piłkarzy Pogoni Szczecin, bo wiele wskazuje na to, że będzie to tylko dostarczyciel punktów w grupie mistrzowskiej. Guilherme powinien tym razem wystąpić od pierwszej minuty, bo za kartki pauzować będzie Brzyski. Choć z Bergiem nigdy nic nie wiadomo…
Wy również pamiętajcie o zmianach, ale po ostatnich wydarzeniach chyba będzie lepiej, jeśli moje sugestie wpuścicie jednym uchem, a drugim wypuścicie. Czas macie do 17.45.
Fot. FotoPyK