Każda drużyna potrzebuje swojej gwiazdy. Na kominy płacowe jest też w stanie sobie pozwolić każdy dumny prezes klubu w Ustaw Ligę. Tylko na kogo postawić? Radović? Paixao? A może Akahoshi? Przedstawiamy wam jedenastu zawodników, za których trzeba zapłacić krocie. Który jest wart dużej sumy, a kogo lepiej ominąć?
11. Takafumi Akahoshi (Pogoń) – 3.40
Samuraj ze Szczecina to maszyna do zdobywania punktów. Zdarzały się w zeszłym sezonie kolejki, kiedy samym ustawieniem go na kapitanie prezes mógł ugrać więcej, niż na wszystkich pozostałych graczach. Pogoń to nie ogon Ekstraklasy, a solidny zespół, a ten facet rozdaje tam karty. Wszystkie akcje przechodzą przez niego i tak się jakoś składa, że niejednokrotnie kończą się bramkami. Potencjalny pupilek prezesa, w dodatku w chyba mimo wszystko niewygórowanej cenie.
10. Dusan Kuciak (Legia) – 3.50
Kuciakowi zeszłej jesieni przyznano nagrodę Jedynego Piłkarza Legii Gotowego na Ligę Mistrzów. Bez dwóch zdań Słowak i w naszej sobie radzi, choć specjalnie obrońcy go nie promują. Ale w Ustaw Ligę za każde czyste konto golkiper może liczyć na bonusy, czy zrobił dziesięć parad, czy żadnej. Wątpliwe, by Legia hurtowo traciła bramki, więc przelicznik punktowy za tę cenę powinien być atrakcyjny.
9. Ivica Vrdojlak (Legia) – 3.50
Ivica miewał w Legii różne okresy. Wiosnę miał akurat bardzo dobrą, trudno się do niego przyczepić, Berg też pewnie od niego zaczyna ustalanie składu. To nie jest jednak gracz ofensywny, a tacy mają szansę najwięcej zarobić w Ustaw Ligę, za tę kasę więc może są lepsze opcje.
8. Tomasz Jodłowiec (Legia) – 3.70
No chyba, że wybierzecie Jodłę. Kto jak kto bowiem, ale ten zawodnik od dawna udowadnia, że lubi i umie podłączyć się z piłką do przodu, a tam zamienić na snajpera. Ma ten instykt, szczególnie, gdy chodzi o to by wcisnąć gola głową. W defensywie miewał problemy, ale w pucharach, na naszą ligę to Robocop.
7. Szymon Pawłowski (Lech) – 3.80
Mamy nieco wątpliwości z Pawłowskim. Facet ma potencjał, potrafi zagrać, ale jest też chimeryczny. Jego przygoda z Lechem bynajmniej nie jest póki co miesiącem miodowym. W dodatku bardzo często łapie kontuzje, ryzyko wyrzucenia w błoto ustawligowej waluty dość znaczne. Biorąc pod uwagę sumę, jaką trzeba za niego zapłacić, chyba są lepsze transakcje do zrobienia. A przynajmniej póki co, kto wie co przyniesie sezon? Przed każdą kolejką możecie zrobić transfery.
6. Gergo Lovrencics (Lech) – 3.90
Co innego Gergo, z którym chętnie podpiszą kontrakt fani nawet najbardziej nie lubiących się z Lechem drużyn. Jeden z najlepszych piłkarzy lig i co ważne: asystent jakich mało, a te są dobrze punktowane w tabelach Ustaw Ligę. Bramki Węgrowi też nie obce, coś czujemy, że nie tylko skauci zagranicznych klubów będą pilnie obserwować jego grę, ale i dumni ustawligowi prezesi.
5. Michał Żyro (Legia) – 4.00
Żyro jesienią był transferowany do Żyrardowa, wiosną już do Żyrondystów. Pod koniec sezonu wzniósł się ponad ligę, asystował, strzelał, brakowało tylko salta ala Klose. Cena więc uzasadniona, wspominając niektóre mecze – niemal promocyjna. Pytanie tylko czy ten gracz czasem nie będzie oszczędzany na walkę w pucharach, a w lidze zagrają inni? W ofensywie w Legii jest duża rywalizacja, więc to możliwy scenariusz.
4. Łukasz Teodorczyk (Lech) – 4.00
Może i marnuje sporo okazji, ale i tak jak na naszą ligę jest przypadkiem wyjątkowym. Mizeria na pozycji napastnika w Ekstraklasie jest ogromna, a Teo, co by o nim nie mówić, to gwarancja bramek. Nie ma pewniejszego wyboru, jeśli szukacie kogoś do przedniej formacji, kto regularnie sztukowałby rywali.
3. Marco Paixao (Śląsk) – 4.20
A to między innymi dlatego, że Marco jest kontuzjowany. Jeśli byłby zdrowy, śmiało mógłby zostać priorytetem dla wielu dumnych prezesów Ustaw Ligę. Nie tylko jest jednym z najlepszych graczy w lidze, nie tylko gra na ataku, ale ważne też, że gra w Śląsku kręci się wokół niego. Niestety póki co jest kontuzjowany i ma granie z głowy, nie wiadomo też jak będzie wyglądał, gdy już wyzdrowieje. Na razie lepiej poczekać. Może być wciąż kluczowym graczem, ale zalecamy transfer w dalszej części rundy.
2. Kasper Hamalainen (Lech) – 4.30
Asysty i bramki? Nie spodziewamy się, by Fin zamknął sezonu bez przekroczenia dwucyfrówek w obu kategoriach. A to oznacza świeży dostaw punktów przez cały rok. Lech strzela sporo, a on tu rozgrywa, bilans jest prosty. Nie ma co się zastanawiać, jedyna kwestia – kwota. Naprawdę konkretna.
1. Miroslav Radović (Legia) – 4.50
Lider mistrza Polski, a więc i najdroższy piłkarz, wszystko logiczne. Co ważne, gracz ofensywny, któremu w lidze wpada prawie wszystko, czego się dotknie. Udany eksperyment w roli napastnika też pokazuje, że to jedna z głównych ofensywnych broni Legii i dla niego w meczach zawsze będzie miejsce. Jeśli tylko będzie pewne, że zagra w danym ligowym spotkaniu, to jest dobrą inwestycją. Bo pamiętajmy: skoro to najważniejszy gracz, może być oszczędzany gdy ligowe terminy (a teraz starcia będą warte półtora punkty) będzie kolidować z pucharowymi. Może lepiej dokupować go „z doskoku” wtedy, gdy na pewno będzie w jedenastce.
Chcesz zostać dumnym prezesem? KLIKNIJ TUTAJ
Fot.FotoPyK