Reklama

Co z tym Arturem Borucem? Trzy warianty na Czechy…

redakcja

Autor:redakcja

11 września 2008, 21:05 • 3 min czytania 0 komentarzy

Co zrobić z Arturem Borucem? W meczu z Czechami w pierwszym składzie na 99 procent wystąpi Łukasz Fabiański. I tak miał na to duże szanse, bo Frans Hoek i Andrzej Dawidziuk są w nim zakochani, ale skoro obronił rzut karny i w ogóle był jednym z bohaterów spotkania z San Marino, to tym bardziej można być pewnym, że nikt go nie odstawi. I tu zaczyna się problem – bo żeby powołać Dariusza Dudkę, trzeba też powołać Boruca (jak odwieszać, to obu). A powołać Boruca i posadzić go na ławce, to jak wziąć granat i wyjąć zawleczkę. Beenhakkera czeka ból głowy…
Sami jesteśmy ciekawi, co się wydarzy. Scenariusze widzimy tak naprawdę trzy i tak naprawdę sęk w tym, żeby wybrać mniejsze zło. Co wy byście wybrali na miejscu Beenhakkera?

Scenariusz pierwszy

Banici ze Lwowa zostają odwieszeni. Leo Beenhakker powołuje Dariusza Dudkę i Artura Boruca. Dudka przymierzany jest do pierwszego składu, natomiast Boruc ma usiąść na ławce rezerwowych. Nie jest z tego powodu zadowolony, czego specjalnie nie ukrywa. Zaczyna zachowywać się lekceważąco, być może nawet udziela wywiadu, w którym ujawnia trochę kulisów z życia kadry. W tym wariancie możliwe jest, że Boruc zgłasza kontuzję (której oczywiście nie ma), bo wnerwia go, że ktoś zawraca mu głowę, skoro i tak bronić ma Fabiański.

Scenariusz drugi

Banici ze Lwowa zostają odwieszeni, ale powołanie dostaje tylko Dudka. Leo Beenhakker twierdzi, że chce Borucowi dać czas na uporanie się z problemami prywatnymi i ustabilizowanie formy. Mówi: – Wciąż na niego liczę, ale to nie jest łatwy moment w jego życiu. Niech spokojnie wróci do takiej dyspozycji, z jakiej go pamiętamy i jaka pomogła mu zostać jednym z najlepszych bramkarzy świata… Scenariusz ten jest o tyle prawdopodobny, że Boruc jako jedyny z lwowskiej trójki nie wyraził skruchy.

Scenariusz trzeci

Beenhakker nie powołuje ani Boruca, ani Dudki. To o tyle mało prawdopodobne, że ktoś przecież musi łatać dziury w obronie i niewykluczone, że właśnie to zadanie przypadnie zawodnikowi Auxerre. Ale kto wie – uparty Leo jest w stanie zdecydować się na taki krok. W związku z tym Boruc udziela wywiadu, że nie będzie oglądał meczu, bo nie interesuje się piłką. Dudka, jak to Dudka, nie odbiera telefonu. Fabiański przepuszcza strzał, który Boruc by obronił i selekcjoner zaczyna mieć naprawdę ciepło.

Co z tym Arturem Borucem? Trzy warianty na Czechy…

Powołanie dla Boruca i wystawienie go na dziś wydaje nam się najmniej prawdopodobne. Beenhakker stwierdzi, że musi być fair wobec Fabiańskiego, który dobrze zagrał z San Marino i nie dał powodów, by go zmieniać. Utwierdzą go w tym jego asystenci, którzy nie przepadają za Borucem, jako że nie raz dał im odczuć, że sam wie wszystko lepiej. Z jednej strony – Fabiański rzeczywiście nie dał powodów, by go zmieniać (choć dziwimy się, że robiono z niego bohatera meczu ze Słowenią – przecież Wasilewski ratował mu tyłek). Z drugiej – Boruc powodów, by mógł czuć się numerem jeden w polskiej kadrze na lata, dał aż nadto…

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

1 liga

Królewski: Miałem sygnały o planach wpływania na służby, by finał PP się nie odbył

Paweł Paczul
3
Królewski: Miałem sygnały o planach wpływania na służby, by finał PP się nie odbył
Polecane

KRÓLEWSKI: UWAŻAM, ŻE W SPADKU WISŁY JEST 100% MOJEJ WINY

Paweł Paczul
0
KRÓLEWSKI: UWAŻAM, ŻE W SPADKU WISŁY JEST 100% MOJEJ WINY

Komentarze

0 komentarzy

Loading...