Reklama

Kolejny „ekspert” bez dostępu do kalendarza. Najpierw Kłos, teraz Engel

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

13 czerwca 2024, 13:35 • 3 min czytania 72 komentarzy

Tomasz Kłos ostatnio rozpaczał nad brakiem Kamila Glika w kadrze na Euro, a teraz Jerzy Engel stwierdził w Kanale Sportowym, że Kamil Grosicki powinien grać w pierwszym składzie i być na boisku tyle, ile może (ale ile może, to Engel nie zdradził, bo pewnie nie wie). Coraz szerzej idą ci nasi eksperci i naprawdę Wojtek Kowalczyk nie może spać spokojnie, bo zaraz ktoś go wepchnie do reprezentacji.

Kolejny „ekspert” bez dostępu do kalendarza. Najpierw Kłos, teraz Engel

Ustalmy jedną kwestię – Grosicki to wciąż dobry piłkarz, za którym dobry (indywidualnie) sezon. Double-double w golach i asystach, gdyby nie on, Pogoń miałaby jeszcze większe problemy niż ostatecznie miała. Było to zresztą widać w finale Pucharu Polski – tam skrzydłowy nie dowiózł, więc Portowcy przegrali z pierwszoligowcem.

I to takim mocno średnim pierwszoligowcem, jak czas pokazał.

Natomiast nie jest wielką tajemnicą strzeżoną przez trójgłowego psa, zagadkę logiczną i parę zaklęć, że Ekstraklasa to nie jest poziom reprezentacyjny. Wytłumaczmy Engelowi: możesz być dobry w polskiej lidze, ale jak jedziesz na turniej rangi mistrzowskiej, to tam chłopaki grają lepiej, dokładniej, szybciej w piłkę i nie zrobi na nich wrażenia nawet najlepsza partia z Ruchem Chorzów.

No, ale Engel przekonuje, że Grosicki nigdy nie zawodził w kadrze. Faktycznie, miał wiele wspaniałych meczów, ale żeby być uczciwym, należałoby też przypomnieć, że ostatni konkret Grosickiego to wywalczony rzut karny w meczu z Francją na mundialu. A taka typowa asysta, czyli on podaje, a ktoś strzela, to Andora w 2021. Na gola Grosicki czeka zaś od sparingu z Finlandią w październiku 2020.

Reklama

Gdyby był więc rok 2015 albo 2016 – Engel miałby racje, Grosicki strzelał i asystował nałogowo.

Gdyby był 2017 albo 2018 – Engel też miałby rację, Grosicki wciąż był kluczowym zawodnikiem tej drużyny.

Gdyby był rok 2019 albo 2020 – Engel też nie byłby bez szans, na Grosickiego dalej można było liczyć.

Ale jest, cholera, 2024 i 36letni skrzydłowy jako zmiennik ma szansę coś wnieść na boisko, natomiast nie jest to szansa jakoś specjalnie wielka, bo tych goli i asyst (jak widać) Grosicki w ostatnim czasie reprezentacji nie dodawał, mimo że na boisko w końcówkach faktycznie wchodził.

12 minut z Łotwą – nic.

16 z Czechami – nic.

Reklama

6 z Mołdawią – nic.

29 z Albanią – nic.

Dwie z Wyspami Owczymi – nic.

Trzy minuty z Francją – wywalczony karny.

23 z Chile – nic.

Sześć z Belgią, dziewięć z Walią – nic.

Dziewiętnaście ze Szkocją – nic.

Cztery z Anglią – nic.

30 z Andorą – jest, asysta.

Inna sprawa: ciekawe, czy były selekcjoner w ogóle wie, że Polska gra obecnie na wahadła, a Grosicki wahadłowym nigdy nie był i na koniec kariery na takiego się nie przechrzcił. Gorzej, jeśli Engel to wie i jednocześnie uważa, że 36-latek faktycznie może zapieprzać wte i wewte na Euro, wytrzymując to wszystko fizycznie.

Czyli za kogo, trenerze? Za Zalewskiego? Czy za Frankowskiego? A może jeszcze na inną pozycję – ściągamy Świderskiego i dajemy Grosickiego, albo w obliczu kontuzji Lewandowskiego to Grosicki jest dziewiątką?

A może skoro brakuje nam stoperów…

Ech, dajcie spokój z tymi ekspertami. Niech sobie kupią dekoder z dostępem do jakichś innych meczów niż te z lat 1974-2016.

Albo chociaż kalendarz.

CZYTAJ INNE SKARBY KIBICA NA ZBLIŻAJĄCE EURO:

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

EURO 2024

Były reprezentant Francji: Polska i Szkocja to najsłabsze drużyny na tym EURO

Arek Dobruchowski
9
Były reprezentant Francji: Polska i Szkocja to najsłabsze drużyny na tym EURO

EURO 2024

EURO 2024

Były reprezentant Francji: Polska i Szkocja to najsłabsze drużyny na tym EURO

Arek Dobruchowski
9
Były reprezentant Francji: Polska i Szkocja to najsłabsze drużyny na tym EURO

Komentarze

72 komentarzy

Loading...