Reklama

Fornalik nie skrytykował sędziów wczoraj, ale… zrobił to dzisiaj

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

25 września 2016, 19:10 • 3 min czytania 0 komentarzy

Waldemar Fornalik to trener, który nie słynie z mocnych, dosadnych wypowiedzi. Stosując prosty podział, napisalibyśmy, że to bardziej człowiek czynu, niż słów, więc w jego publicznych wypowiedziach trudno doszukać się większych kontrowersji. Wydaje nam się nawet, że gdyby nagle trenerów zwolniono z obowiązku udzielania przedmeczowych wywiadów i uczestnictwa w konferencjach prasowych, były selekcjoner specjalnie by nad tym nie ubolewał. Mając to wszystko na uwadze, lekko zdziwieni mogli być wszyscy ci, którzy na oficjalnej stronie Ruchu Chorzów i w wielu innych mediach sprawdzili co do powiedzenia miał Fornalik na temat wczorajszego meczu z Lechią, a konkretniej – poziomu sędziowania. 

Fornalik nie skrytykował sędziów wczoraj, ale… zrobił to dzisiaj

Mówiąc wprost – trener pojechał po arbitrach, zarzucił sędziom brak rzetelności, a nawet zasugerował pewną celowość w działaniach rozjemców spotkań. Cytat:

Była sytuacja, gdzie Jarek Niezgoda przewrócił się w polu karnym. Nie wiem czy nie trafił w piłkę, czy ktoś mu pomógł się przewrócić, ale wydaje mi się, że powinien zostać podyktowany rzut karny. Nie jesteśmy drużyną, którą stać na tracenie punktów po błędach sędziego. Wiele podobnych przypadków było w poprzednim sezonie. Ciekawe, czy tego typu sytuacje to czysty przypadek? Chcielibyśmy liczyć na elementarną rzetelność sędziów.

Przyznajcie – to wypowiedź bardziej w stylu krewkiego Przemysława Cecherza, niż stonowanego Fornalika. Pytanie nasuwa się samo – czy to właśnie ten moment, w którym przelała się czara goryczy i były selekcjoner postanowił ostrzej zareagować?

Otóż nie do końca, ale po kolei. Wytłumaczenie tego faktu na początku wydawało nam się lekko absurdalne. Jak zauważył obecny na konferencji Tomasz Galiński, takie słowa z ust Fornalika… w ogóle nie padły. Co prawda pojawiły się one w niemal wszystkich mediach (dobry tekst na krzykliwy tytuł), ale wersję o ich zmyśleniu potwierdzają zarówno materiały na stronie niebiescy.pl, nieoficjalnym serwisie Ruchu, który również relacjonuje tego typu wydarzenia, jak i zapis video z konferencji. Sami sprawdźcie wypowiedź trenera Niebieskich (od 1:17 fragment, o którym mowa).

Reklama

Trener wspomniał o sytuacji Niezgody, jedynie wyraził co do niej wątpliwość, postawił kropkę i przeszedł do podkreślenia klasy przeciwnika i żalu z powodu braku punktów. Cała reszta – od bezpośredniego stwierdzenia „karny!”, po zdecydowane słowa w kierunku arbitrów – została przez kogoś, najpewniej związanego z Ruchem, dopowiedziana, co później podchwycone zostało przez niemal wszystkie media.

Dziwna sytuacja, na szybko sobie podobnej nie przypominamy. A słowa jakkolwiek patrzeć dość ostre i chyba nie musimy się wam przypominać, że czasami trenerzy bywają z podobnych, zazwyczaj jeszcze nieco ostrzejszych wypowiedzi rozliczani przez organy dyscyplinarne. Zadzwoniliśmy więc do Waldemara Fornalika, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.

– Dotarła do mnie sprawa, o której pan mówi. Na wczorajszej konferencji starałem się być powściągliwy i rzeczywiście takie słowa nie padły z moich ust. Aczkolwiek nie widzę powodu, by je specjalnie autoryzować. Zarówno w sytuacji, w której nasz piłkarz był faulowany przed szesnastką gracz Lechii powinien dostać czerwoną kartkę, jak i należał nam się rzut karny po faulu na Niezgodzie. Co do poprzedniego sezonu – to na Weszło ukazuje się „Niewydrukowana tabela”, pamięta pan jak wyglądała ona przed rokiem? Ruch był drużyną najczęściej krzywdzoną przez sędziów. 

Koniec końców wychodzi więc na to, że środowisko chorzowskie jest dość jednomyślne, szczególnie jeśli chodzi o wczorajszy mecz. Choć oczywiście wolelibyśmy móc w pełni ufać mediom klubowym, bez potrzeby weryfikowania każdego cytatu. Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, w której taka samowolka skończyłaby się nie najlepiej.

A do słuszności przekazu rzecz jasna wrócimy w „Niewydrukowanej tabeli”.

Reklama

Fot. FotoPyK

Najnowsze

1 liga

Jarosław Królewski: Wisłę czeka reforma finansowa w wielu aspektach

Damian Popilowski
0
Jarosław Królewski: Wisłę czeka reforma finansowa w wielu aspektach
1 liga

Motor stracił dwa punkty. Fatalny błąd bramkarza [WIDEO]

Piotr Rzepecki
0
Motor stracił dwa punkty. Fatalny błąd bramkarza [WIDEO]
Niemcy

Kłopoty kadrowe Bayernu przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów

Piotr Rzepecki
0
Kłopoty kadrowe Bayernu przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów

Komentarze

0 komentarzy

Loading...