Dobrze wiecie, że do pompowania balonika jesteśmy ostatni. I to nie z powodu braku pary w płucach. Po prostu – nauczeni brutalnymi doświadczeniami z przeszłości balansujemy między realizmem, a optymizmem, choć w tej sytuacji trudno nie trzymać kciuków za kadrę. Jak to zwykle bywa, nie brakuje również hurraoptymistów, którzy już widzą Polskę na podium mistrzostw Europy. Calma, calma… Do awansu na finały jeszcze daleka droga. My w dziesieć minut wymyśliliśmy tylko dwanaście argumentów przemawiających za przegraną z Irlandią. Z waszą pomocą pewnie byłoby ich trzy razy tyle.
Wygramy bo…
1. Podbudowany nasza filmową produkcją Kamil Glik będzie absolutnie nie do przejścia.
2. Chociaż, w sumie… Jego nie trzeba specjalnie podbudowywać. W Torino jest jak ściana, do tego ruchoma, strzelająca gole. Do tego ten szacunek otoczenia… Trudno, żeby coś takiego w najważniejszych momentach nie podbudowywało.
3. Krychowiak jest takim mini-Glikiem w Sevilli. Też walczak, też świetny sezon, też właściwie same pochlebne recenzje i uwielbienie kibiców.
4. Mamy po prostu lepszych piłkarzy. Przynajmniej na większości pozycji.
5. Na trybunach bardziej niż Irlandczyków będzie słychać Polaków.
6. Szacunkowo Robert Lewandowski jest wart mniej-więcej tyle, ile cała kadra Irlandczyków.
7. Wokół kadry dawno nie było tak świetnej atmosfery. Przeciętnego janusza średnio interesuje zamieszanie wokół Kuby Błaszczykowskiego.
8. Trzy punkty znacznie przybliżą nas do awansu na Euro…
9. … i – co za tym idzie – premii dla reprezentantów.
10. Lewandowski i Milik wspólnie zdobyli w tym sezonie 40 bramek.
11. Thiago Cionek usiądzie na ławce rezerwowych.
12. Fabiański to na tę chwilę jeden z najlepszych bramkarzy w Premier League.
13. Olkowski rozgrywa sezon życia, o czym świadczy podpisany niedawno nowy kontrakt z FC Koeln.
14. W pierwszym składzie nie wyjdzie Artur Boruc, który mógłby znów pobić Aidena McGeady’ego i skończyć z czerwoną kartką.
15. My z Niemcami wygraliśmy, Irlandczycy zremisowali.
16. My ze Szkocją zremisowaliśmy, Irlandczycy przegrali.
17. Na dobicie podmęczonego rywala szykowany jest bojowo nastawiony Tomasz Iwan.
18. Naprawdę kibicujemy reprezentacji, a temu, komu kibicuje Weszło, nie wypada przegrywać.
Przegramy bo…
1. Któryś z dwójki Boruc/Szczęsny zamknie Fabiańskiego w łazience.
2. A jeśli nie, to Fabiański przypomni sobie czasy „słabości psychicznej” i znowu stanie się „Flappyhandskim”.
3. Szukała po transferze do Arabii Saudyjskiej chodził bez czapki z daszkiem i nie pił wystarczająco dużo płynów. Może mieć problemy z koncentracją.
4. Trwa strzelecka niemoc Glika, który nie trafia już od dwóch meczów w lidze.
5. Prawie wszyscy nasi rywale na co dzień grają w „najlepszej lidze świata”.
6. Irlandczycy to chłopy jak dęby, a w Dublinie ponoć cholernie wieje. Przy podmuchu bocznym taki Sławek Peszko może wylądować za linią.
7. Jako naród nagrabiliśmy sobie u patrona Irlandii – św. Patryka – myląc go ze św. Hubertem.
8. Kuba Błaszczykowski włamie się do szatni i wysmaruje spodenki kolegów maścią rozgrzewającą.
9. Bez silnych skrzydeł daleko nie polecimy. (Kuba Błaszczykowski lubi to)
10. Znowu trzeba było wzywać Kubę Wawrzyniaka…
11. …który mimo niezłej formy w Lechii, w najmniej odpowiednim momencie może wywinąć orła.
12. Zawsze kiedy zaczyna robić się pięknie i kolorowo, to coś koniecznie musi się spierdolić.
fot. FotoPyk
