Reklama

PRASA. Były menadżer Lewandowskiego z kolejnymi zarzutami

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

08 kwietnia 2021, 08:41 • 6 min czytania 16 komentarzy

– Cezary K. usłyszał w środę w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie uzupełnione zarzuty w śledztwie dotyczącym szantażowania Roberta Lewandowskiego i jego żony. Prokurator zarzucił podejrzanemu, że od sierpnia 2020 r. do drugiej połowy września 2020 r., wbrew przyjętemu przez siebie zobowiązaniu do zachowania poufności, ujawnił przedstawicielowi zagranicznych mediów informacje, z którymi zapoznał się jako menedżer sportowca – czytamy w “Sporcie”. Co poza tym dziś w prasie?

PRASA. Były menadżer Lewandowskiego z kolejnymi zarzutami

“SPORT”

Piast rozczarował, Świerczok rozczarował, Rymaniak i Chrapek nie strzelili karnych – to Arka Gdynia jest w finale Pucharu Polski.

Czas jednak nieubłaganie upływał. W drugiej części dogrywki na boisku nie było już Świerczoka, ale okazję zmarnował ponownie Winciersz. Z rzutu wolnego próbował jeszcze Patryk Lipski, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. O być albo nie być w finale zadecydować miały rzuty karne! W nich gliwiczanie spisali się gorzej, a zwłaszcza bardzo doświadczeni piłkarze. Bartosz Rymaniak i Michał Chrapek pomylili się z 11 metrów, a po stronie Arki nie trafił jedynie Rosołek. Karnego na wagę finału Pucharu Polski wykorzystał Marcus da Silva, który zdobywał już to trofeum w przeszłości. Podróż z Gdyni do Gliwic dla gości była z pewnością najdłuższą i najmniej przyjemną od dawien dawna…

Jacek Magiera testuje nowe rzeczy w Śląsku. Z Jagiellonia zagrał na trójkę w tyłach, w wyjściowym składzie zagrał kapitan drugoligowych rezerw.

Reklama

Wielkim wygranym meczu z Jagiellonią był niespełna 23-letni stoper, Konrad Poprawa. To był jego pierwszy występ w tym sezonie w pierwszym zespole Śląska. Ale debiutował w nim przed ponad trzema laty, w rundzie jesiennej sezonu 2017/18. Zagrał wtedy w trzech spotkaniach – z Wisłą Płock (1:4), Zagłębiem Lubin (1:0) i Lechią Gdańsk (1:3). – Byłem przygotowany do gry i w rytmie meczowym, bo występowałem co weekend w drugiej drużynie – powiedział wychowanek GKS-u Ksawerów. – Ciężko pracowałem na treningach, by dostać szansę od trenera Magiery i cieszę się, że to się udało już w pierwszym meczu, tym bardziej, że zwycięskim. Trzy punkty i czyste konto to najlepsze, co mogliśmy zrobić. Dla mnie ustawienie trójką stoperów nie było nowością, bo w drugiej drużynie występowałem w nim wiele razy. Dobrze się w nim czuję, ale nie mówię, że w formacji z czwórką obrońców nie dałbym rady albo źle bym się czuł. W takiej też mogę zagrać, nie ma żadnego problemu. Zostałem zaproszony do treningów z pierwszą drużyną, wystąpiłem w grze wewnętrznej i trener Magiera powiedział mi, że chce mnie widzieć na zajęciach jego zespołu. Wiem, że obserwował mnie w meczu z Wigrami Suwałki i to również miało wpływ na moje pojawienie się w Białymstoku. Bardzo dobrze dogadywaliśmy się w formacji z Łukaszem Bejgerem i Markiem Tamasem. – Wybrałem wariant z Konradem Poprawą, który był kapitanem rezerw wyjaśnił Jacek Magiera. – Widziałem go w meczu 2. ligi z Wigrami, w którym zagrał na tyle dobrze, że postanowiliśmy dać mu szansę i on ją wykorzystał. To pokazuje chłopakom w drugim zespole, że warto się starać, bo nie wiadomo, kiedy przyjdzie na nich czas.

Były menadżer Roberta Lewandowskiego z kolejnymi zarzutami – tym razem chodzi o to, że Cezary K. wynosił do niemieckich mediów poufne dane dotyczące Lewandowskiego. Na przykład kontrakty piłkarza.

Cezary K. usłyszał w środę w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie uzupełnione zarzuty w śledztwie dotyczącym szantażowania Roberta Lewandowskiego i jego żony. – Prokurator zarzucił podejrzanemu, że od sierpnia 2020 r. do drugiej połowy września 2020 r., wbrew przyjętemu przez siebie zobowiązaniu do zachowania poufności, ujawnił przedstawicielowi zagranicznych mediów informacje, z którymi zapoznał się jako menedżer sportowca. Podejrzany za pośrednictwem poczty elektronicznej przekazywał dziennikarzowi  kopie kontraktów reklamowych zawartych z międzynarodowymi koncernami z branży odzieżowej, spożywczej oraz elektronicznej, a także kopie kontraktów, które piłkarz w 2010 oraz 2016 roku podpisał z niemieckimi klubami piłkarskimi – przekazał prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Cezary K. miał – według prokuratury – przekazywać niemieckiemu dziennikarzowi kopie zeznań podatkowych Roberta i Anny Lewandowskich. – W ocenie prokuratora działanie podejrzanego wypełniają znamiona przestępstw z art. 266 par. 1 kodeksu karnego oraz z art. 107 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych. Opisane czyny w znacznym stopniu potwierdzają zasadność stawianego Cezaremu K. zarzutu dotyczącego szantażowania piłkarza – podał prok. Saduś.

“PRZEGLĄD SPORTOWY”

Piątkowy mecz Rakowa z Wislą Kraków nie jest zagrożony. W Częstochowie wracają do zdrowia o covidzie i spotkanie powinno się odbyć zgodnie z planem.

Reklama

Jak ustaliliśmy, Raków nie będzie zabiegał o przełożenie kolejnego meczu ligowego (w piątek w Krakowie mecz z Wisłą). – Na szczęście kolejne badania nie pokazały, że inne osoby są zakażone. Wprowadzone procedury zalecane przez Komisję Medyczną PZPN przyniosły efekt. W tym momencie nic nie wskazuje na to, żebyśmy nie zagrali z Wisłą – mówi prezes Rakowa, Wojciech Cygan. – W czwartek drużyna przejdzie kolejne testy na obecność koronawirusa. Jeżeli wszystko będzie z nimi OK, to normalnie w piątek zagramy. Mocno liczymy, że tak się stanie – dodaje prezes. Czy pod Wawelem wystąpią gracze, u których wykryto COVID? Takiego potwierdzenia już nie dostaliśmy, bo klub przyjął strategię, że nie ujawnia nazwisk zakażonych. Jedynym, o którym wiadomo, że przechodził chorobę, jest Kamil Piątkowski. O zainfekowaniu 20-latka poinformował jednak Polski Związek Piłki Nożnej, bo zakażenie wykryto u niego podczas niedawnego zgrupowania pierwszej reprezentacji.

Nawałnica Bayernu na nic się zdała – to PSG wygrało pierwszy mecz po dwupaku Mbappe. Lewandowski zapowiada, że na rewanż gotowy nie będzie, więc Bawarczycy muszą radzić sobie bez niego.

– Nie, nie. To jeszcze za wcześnie – odpowiedział Lewandowski na antenie telewizji „Sky” na pytanie, czy może być gotowy do gry w rewanżu z PSG (13 kwietnia). Co więcej, atakujący Bawarczyków, który leczy naciągnięte więzadło w prawym kolanie, podkreślił, że nie zamierza przyspieszać rehabilitacji. – Kiedy wyzdrowieję i będę pewny, że to właściwy moment, to wrócę na boisko – stwierdził przed początkiem rywalizacji w Monachium napastnik Bayernu. Dziennikarze magazynu „Kicker” pisali, że mimo wszystko jest szansa na występ Lewandowskiego w drugim starciu z ekipą z Paryża, ale sam zainteresowany ostatecznie zakończył te spekulacje.

Dublin straci Euro? Istnieje takie ryzyko. Irlandczycy nie są bowiem gotowi na spełnienie warunków UEFA – ta chce, by kibice mogli wejść na stadiony podczas turnieju.

Zgodnie z wtorkowymi zapowiedziami angielskiego „The Sun”, irlandzka federacja w środę zasygnalizowała, że nie będzie w stanie spełnić warunków dotyczących organizacji turnieju. UEFA wymaga, aby na trybunach zasiadło 20–30 procent widzów, Irlandczycy oświadczyli, że w powodu pandemii koronawirusa nie wpuszczą ich na Aviva Stadium w Dublinie. W specjalnym oświadczeniu napisano, że zdając sobie sprawę z wyzwania organizowania meczu z publicznością oraz konieczności zapewnienia bezpieczeństwa i zdrowia publicznego, komitet organizacyjny zdecydował się przekazać UEFA stanowisko, zgodnie z którym oświadcza, że mecze nie mogą się odbyć z udziałem kibiców.

“SUPER EXPRESS”

Rozmówka z Bartoszem Bosackim o zmianie trenera w Lechu. Były kapitan Kolejorza uważa, że Lech nie daje wsparcia trenerom i że za wolno wprowadza młodzież do pierwszej drużyny.

– Dlaczego Skorża to dobry kandydat?

 – Pracował już w Lechu. W pierwszym roku zdobył z nim mistrzostwo Polski, następny sezon był nieudany i współpraca się skończyła. Jeśli obie strony wyciągną wnioski, czego wówczas zabrakło, to jestem optymistą. Przy czym ze strony klubu może być trudniej o te wyciągnięcie wniosków, bo przecież po trenerze Skorży pracowało już pięciu innych trenerów. Oni też podobnie jakSkorża nie otrzymali wsparcia ze strony władz klubu.

– Co konkretnie ma pan na myśli?

– We współpracy szefostwa klubu z trenerem coś nie działa. Wierzę, że tam są jakieś plany i strategia, ale myślę, że Lech trochę płaci dokonanymi transferami za obecne wyniki. Nie mam nic przeciwko wyjazdowi Jakuba Modera, a tym bardziej Kamila Jóźwiaka, który był planowany wcześniej. Ale jeśli Lech chwali się swoją akademią, to za Modera od razu powinien wejść kolejny młody, który może się rozwijać. 

fot. FotoPyk

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

LIVE: Pogoń ma szansę przerwać złą serię. Portowcy prowadzą w Gdańsku!

Bartosz Lodko
11
LIVE: Pogoń ma szansę przerwać złą serię. Portowcy prowadzą w Gdańsku!

Komentarze

16 komentarzy

Loading...