Reklama

Dalić: Sędzia popełnił dwa kardynalne błędy

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

16 października 2024, 08:54 • 3 min czytania 3 komentarze

Wczoraj na Stadionie Narodowym reprezentacja Polski po emocjonującym meczu zremisowała z Chorwatami 3:3 w ramach rozgrywek Ligi Narodów UEFA. Głos po spotkaniu zabrał selekcjoner drużyny gości, Zlatko Dalić. Szkoleniowiec przeanalizował przebieg starcia, odnosząc się zwłaszcza do kluczowej sytuacji z czerwoną kartką dla jego podopiecznego.

Dalić: Sędzia popełnił dwa kardynalne błędy

W mecz „z przytupem” weszli Polacy, co udokumentowali szybko zdobytą bramką. Świetne podanie Kacpra Urbańskiego wykończył mocnym strzałem Piotr Zieliński. Po kwadransie gry nastąpił paraliż naszej reprezentacji. Podopieczni Michała Probierza tylko się przyglądali, jak Chorwaci wbili im w ciągu kilku minut trzy gole. Marcina Bułkę, po rażących błędach obrońców, pokonywali kolejno Sosa, Sucić i Baturina. Nadzieję na korzystny wynik dał tuż przed przerwą Nicola Zalewski.

Po zmianie stron goście nie byli już tak skuteczni. Wiele ożywienia w poczynania Biało-czerwonych wniosło pojawienie się na boisku Roberta Lewandowskiego. Niedługo po jego wejściu do siatki rywali trafił Sebastian Szymański, doprowadzając do remisu. Wiele emocji przyniosła z kolei sytuacja z 76. minuty, kiedy czerwoną kartkę obejrzał bramkarz Chorwacji, Dominik Livaković. Golkiper, wybijając futbolówkę, trafił również w nogi naszego kapitana.

Mimo gry w przewadze wynik nie uległ zmianie. Przebieg spotkania analizował na konferencji prasowej trener Chorwatów, Zlatko Dalić. – Źle weszliśmy w mecz, straciliśmy szybko gola. Potem zdobyliśmy w krótkim odstępie czasu trzy bramki, jednak kluczowe było to, co wydarzyło się w końcówce pierwszej połowy. Gdybyśmy tuż przed przerwą nie stracili drugiej bramki, myślę, że spotkanie zakończyłoby się zupełnie inaczej. Dlatego uważam, że powinniśmy grać lepiej przede wszystkim w pierwszej odsłonie. Mówiliśmy, że wystarczy nam jeden punkt, ale przyjechaliśmy tu po zwycięstwo. Jednak z tego, jak się sytuacja rozwijała, musimy cieszyć się z jednego „oczka” – przyznał.

Selekcjoner gości odniósł się również w chorwackich mediach do sytuacji, po której jego drużyna grała w osłabieniu. – Widziałem powtórki i to nie ma nic wspólnego z czerwoną kartką. Livaković wybił piłkę trzy metry przed Lewandowskim i trafił w rywala. Tak samo przed pierwszym golem dla Polski był faul na Matanoviciu. Sędzia popełnił dwa kardynalne błędy – tłumaczy Dalić, cytowany przez chorwacki portal „novilist.hr”.

Reklama

To były błędy sędziego, ale nie powiem, że to one pozbawiły nas zwycięstwa. Sami go siebie pozbawiliśmy. Prowadziliśmy 3:1 i przez nasz błąd Polska wróciła do gry. Gdyby ktoś zaproponował nam cztery punkty w tych dwóch meczach, to przyjęlibyśmy je obiema rękami – dodał.

W tabeli grupy 1 dywizji A liderują Portugalczycy z dorobkiem dziesięciu punktów. Za nimi plasują się podopieczni Zlatko Dalicia z siedmioma „oczkami”, a Polacy pozostają na trzeciej lokacie z czterema.

Faza grupowa Ligi Narodów zakończy się meczami listopadowymi. Wówczas Chorwaci zmierzą się na Hampden Park ze Szkotami, a następnie podejmą w Splicie kadrę Portugalii. Biało-czerwonych czekają z kolei starcia z ekipą Roberto Martineza w Porto oraz reprezentacją Szkocji na Stadionie Narodowym.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Komentarze

3 komentarze

Loading...