Joshua Kimmich wyraził swoje zdanie na temat rosnącej liczby meczów w sezonie. Choć wiele osób w środowisku piłkarskim uważa, że spotkań jest za dużo, zawodnik Bayernu Monachium ma inną opinię w tej sprawie.
Ostatnio na przeładowany terminarz narzekał choćby reprezentant Hiszpanii Aymeric Laporte. Wcześniej o redukcję piłkarskiego kalendarza apelował także Aurelien Tchouameni. Wielu zawodników twierdzi, że jeśli sytuacja się nie zmieni, konieczny będzie strajk. Daleki od takich kroków jest reprezentant Niemiec, Joshua Kimmich.
– Mam trochę niepopularną opinię na ten temat, być może po części dlatego, że jestem osobą, która zawsze chce grać jak najwięcej. Teraz też nie mogę się już doczekać Ligi Narodów – wyjaśnił 29-latek w rozmowie ze Sky Deutschland. Kimmich podał kilka argumentów na poparcie swojego zdania.
– Kadry stają się coraz szersze. Można też przeprowadzać więcej zmian. Wolę grać co trzy dni niż raz w tygodniu. Dużo więcej radości sprawia mi przebywanie na boisku. Nie wiem, czy ograniczenie liczby meczów będzie oznaczało mniej kontuzji. Wiele poważnych urazów to często nieszczęśliwe wypadki, chociaż dolegliwości mięśniowe mogą być spowodowane nadmiernym obciążeniem – twierdzi Niemiec.
Z pewnością Kimmich nie mija się z prawdą, mówiąc, że jest odosobniony w swojej opinii. Wydaje się, że więcej piłkarzy podpisałoby się pod niedawnymi słowami Julesa Kounde.
– Mówimy to od trzech, czterech, a nawet więcej sezonów, ale nikt nas nie słucha. Nikt nie słucha głównych zaangażowanych, którymi jesteśmy my, piłkarze. Nadejdzie moment, w którym będziemy musieli strajkować, bo to jedyny sposób, żeby nasz głos został usłyszany – przekonywał Francuz.
Reprezentacja Niemiec zmierzy się 11 października z Bośnią i Hercegowiną, a trzy dni później z Holandią w ramach fazy grupowej dywizji A Ligi Narodów.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Goncalo F. ma zostać w Legii i to… zrozumiała decyzja
- Motor Lublin, Jaskółki z Gollobem, a może Byki? Top 10 drużyn w historii Ekstraligi!
- Radomiak znajdzie stopera w Niemczech? Grał w znanym klubie, przyjechał na testy
- Ravas: Odkąd zostałem tatą, jestem bardziej zrelaksowany [WYWIAD]
Fot. Newspix