Kylian Mbappe wraca do Paryża, aby wraz z kolegami z reprezentacji Francji zwycięstwem zainaugurować nową edycję Ligi Narodów UEFA. Zawodnik Realu Madryt, podczas oficjalnej konferencji prasowej przed meczem z Włochami, wyraził swoje odczucia w związku z powrotem na Parc des Princes.
– Nie oczekuję wiele. Najważniejszą rzeczą jest wygrana i dobre rozpoczęcie Ligi Narodów – stwierdził 25-latek. Ponadto dodał, że nie zamierza się jakkolwiek mścić na PSG – Może to wiek, ale uczę się, że zemsta nie istnieje. To, co wydarzyło się w zeszłym roku, stało się, a to pomoże mi nie popełniać tych samych błędów ponownie.
Latem Mbappe przeniósł się z PSG do Realu Madryt. To było również jednym z głównych tematów konferencji prasowej.
– Jestem bardzo szczęśliwy, wszystko działa bardzo dobrze. Wydajność stopniowo się poprawia. Zaznaczyłem… wszystko się układa. Ale przychodzę z taką samą energią jak zawsze do francuskiego zespołu – odpowiedział Francuz zapytany o swoją adaptację w drużynie Królewskich oraz podkreślił swoją koncentrację i motywacje na grze dla Les Bles.
– Kiedy przyjechałem do Madrytu, zdałem testy i powiedziano mi, że nie ma potrzeby operować. Nic mi nie jest – podzielił się informacją na temat stanu swojego nosa, który złamał podczas Euro 2024.
🚨 Kylian Mbappé 🇫🇷 sur son retour au Parc des Princes, demain :
« C’est spécial. J’ai passé beaucoup d’années ici, j’ai énormément de souvenirs.
Quel accueil ? Je n’attends pas grand chose, ça m’est égal. L’important c’est de gagner. »
🎙️ conf. de presse pic.twitter.com/wN04jKohbz
— Actu Foot (@ActuFoot_) September 5, 2024
Francja to triumfator Ligi Narodów UEFA z sezonu 2020/21. Już jutro podejmie w Paryżu reprezentacje Włoch w ramach nowej edycji rozgrywek. Mecz odbędzie się jutro, 6 września, o godzinie 20:45. Rywalami grupowymi Les Bleus, oprócz „Squadra Azzurra”, będą również reprezentacje Belgii oraz Izraela.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zrewolucjonizowali futbol, poszli na wojnę. Historia Szkotów z Queen’s Park
- Aztecki bóg słońca lub Simpson po dragach. Oto Kingsley, najlepsza maskotka świata
- Czerwone dywany bez Messiego i Ronaldo. Historyczny, ale spodziewany przełom
Fot. Newspix